Na koniec 2020 r.średnia cena prądu w Rosji dla odbiorców podłączonych do regionalnych sieci dystrybucyjnych (tj. ok. 70 procent całego przemysłowego zużycia energii elektrycznej w Rosji) wyniosła 7,34 centa za kilowatogodzinę. To o 0,68 centa więcej niż cena, którą płacili konsumenci przemysłowi w Stanach Zjednoczonych, wynika z danych Association of Energy Consumers, do których dotarł portal finanz.ru
Po raz pierwszy ceny rosyjskie przewyższyły ceny amerykańskie w 2019 roku i od tego czasu różnica powiększyła się: dwa lata temu wynosiła 5 proc. rok temu sięgała 10 proc..
W 2019 r rosyjski prąd był też droższy od energii elektrycznej we Francji, która jest zaopatrywana w energię głównie z elektrowni jądrowych. Na koniec ubiegłego roku różnica ta wyniosła 5,7 procent. W 2020 roku średnia cena energii elektrycznej dla przemysłu w Rosji przekroczyła poziom innych państw Unii Europejskiej – Hiszpanii i Finlandii (odpowiednio 7,21 centów i 7,19 centów za kilowatogodzinę) i zbliżyła się do Włoch i Szwecji (7,87 i 7,93 centów).
Najmniejsza część rosyjskiego przemysłu – około 30 proc. – jest podłączona do głównych sieci energetycznych po 4,52 centa za kilowatogodzinę. Jednak nawet to jest powyżej poziomu Norwegii, gdzie „cena” dla przemysłu wynosi 3,35 centa i została obniżona o połowę w ciągu ostatnich trzech lat.
W Rosji od czterech lat tendencja jest odwrotna – prąd przemysłowy drożeje, a dla odbiorców indywidualnych jest sztucznie utrzymywany na niskim poziomie przez władze. Do 2017 roku cena energii elektrycznej dla przemysłu w Rosji wynosiła poniżej 5 centów amerykańskich / kWh i była jedną z najniższych w porównaniu z cenami dla odbiorców przemysłowych w krajach europejskich i Stanach Zjednoczonych.