Nie ma chaosu z cenami prądu?

– Nie ma mowy o żadnym chaosie, związanym z cenami energii elektrycznej – przekonywał wiceminister energii Tomasz Dąbrowski na czwartkowym posiedzeniu Sejmu.

Publikacja: 31.01.2019 14:40

Nie ma chaosu z cenami prądu?

Foto: energia.rp.pl

Tymczasem o chaosie mówią zarówno przedsiębiorcy i klienci indywidualni, którzy już dostali pisma od sprzedawców energii z informacją o wzroście cen prądu na 2019 r., jak i – choć nieoficjalnie – same firmy energetyczne. Choć ustawa zamrażająca rachunki za prąd obowiązuje od 1 stycznia, to wciąż nie ma do niej rozporządzeń wykonawczych, które określić mają m.in. sposób wyliczenia rekompensat dla sprzedawców prądu z tytułu rezygnacji z podwyżki cen. – Jest chaos, są podwyżki cen i nie wiemy, czy rząd panuje nad sytuacją. Przedsiębiorcy, którzy dostali już sowite podwyżki, nie wiedzą co będzie dalej – mówił w Sejmie poseł Nowoczesnej Paweł Pudłowski. Podkreślił, że podwyżki cen prądu nie będą dotyczyły tylko tego roku, ale bez głębokiej restrukturyzacji sektora energetycznego pozostaną z nami na zawsze. – To, co teraz robimy, to ratowanie sytuacji na rok wyborczy. Namawiam do energetycznego okrągłego stołu, apeluję do ministra energii by otworzył się na debatę – dodał Pudłowski.
Wiceminister Dąbrowski odpowiedział, że odpowiednim miejscem na taką debatę są konsultacje społeczne, które w przypadku projektu krajowej planu na rzecz energii i klimatu potrwają jeszcze do połowy lutego. – Nie zgodzę się, że jest chaos, bo odbiorcy mają jasno powiedziane, że ich rachunki pozostaną na poziomie z ubiegłego roku. To, co może wywoływać dyskusje dotyczy natomiast przedsiębiorstw energetycznych, które chciałby sobie policzyć ile ewentualnie stracą lub zyskają i do tego potrzebne jest rozporządzenie,  nad którym trwają prace – wyjaśnił Dąbrowski. Podkreślił, że sprzedawcy energii mają cały I kwartał na to, by dostosować się do nowych przepisów, ale rozliczać się po cenach zgodnych z ustawą muszą od 1 stycznia.
Odniósł się też do zastrzeżeń, jakie wobec nowej ustawy wystosowała Komisja Europejska. – Z jednej strony dyskutujemy z KE o samej zasadzie funkcjonowania nowych mechanizmów, ale też o tej części, która decyduje o wysokości rekompensaty, bo to dotyka m.in. pomocy publicznej – dodał wiceminister.  Odnosząc się do polityki energetycznej kraju podkreślił, że celem resortu nie jest likwidacja energetyki wiatrowej. Na ten rok zapowiedział przeprowadzenie kolejnych aukcji na nowe odnawialne źródła energii. – Pozwolą one na powstanie 2,5 tys. MW mocy z wiatraków na lądzie i 700 MW w fotowoltaice. O ile oczywiście zostaną do aukcji zgłoszone na tyle dojrzałe projekty, że będą nadawały się do realizacji – zaznaczył Dąbrowski. Dodał, że resort chce odblokować tzw. zasady, która dziś zakazuje budowy wiatraków w odległości mniejszej od dziesięciokrotności całkowitej wysokości turbin wiatrowych, przynajmniej w tych gminach, gdzie jest na to zgoda społeczna. Kolejnym elementem, który ma zwiększyć udział odnawialnych energii w miksie energetycznym ma być kontynuacja programu prosumenckiego, poszerzonego o sektor małych i średnich przedsiębiorstw.
Pozostało jeszcze 100% artykułu
Ceny Energii
Orlen szacuje wzrost cen energii elektrycznej w kolejnych latach
Ceny Energii
Ceny prądu i gazu mocno spadły. Ale w portfelach tego nie odczujemy
Ceny Energii
Rząd powoli kończy z mrożeniem cen prądu. Rynkowe ceny zapłaci biznes
Ceny Energii
Są nowe taryfy dystrybucyjne. Gospodarstwa domowe nie zapłacą jednak więcej
Ceny Energii
Norwegowie mają dość. Chcą odciąć się od wysokich cen prądu w Europie