Międzynarodowa agencja ostrzega: Rosja wzięła na cel elektrownie atomowe Ukrainy

Wobec nieskuteczności ataków na energetykę konwencjonalną rosyjski agresor bierze na cel siłownie jądrowe Ukrainy. Ale nie atakuje wprost. Ostatni rosyjski atak w czwartek był skierowany na obiekty związane z trzema ukraińskimi elektrowniami jądrowymi – ostrzegła Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej

Publikacja: 29.11.2024 19:06

Międzynarodowa agencja ostrzega: Rosja wzięła na cel elektrownie atomowe Ukrainy

Foto: Adobe Stock

Elektrownie jądrowe pozwalają zapobiec całkowitemu załamaniu się ukraińskiego systemu energetycznego, który podlega ciągłemu ostrzałowi. Dlatego Rosja zaczęła zwracać coraz większą uwagę na to, by pośrednio doprowadzić do wyłączania elektrowni jądrowych – stwierdziła Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) w oświadczeniu.

Jeden reaktor wyłączony po rosyjskim ataku

Agencja zwraca uwagę, że ostatni atak, który miał miejsce w czwartek (28.11), uderzył w krytyczne obiekty związane z trzema elektrowniami jądrowymi – podstacje dostarczające do nich prąd i przesyłające wytwarzaną przez siłownie energię elektryczną do sieci. Chociaż nie zgłoszono żadnych uszkodzeń reaktorów jądrowych, na wszelki wypadek zmniejszona została moc wszystkich reaktorów, a jeden został wyłączony.

Czytaj więcej

Polskie elektrownie węglowe "wyjadą" na Ukrainę? Jest propozycja

„The New York Times” napisał, że to już trzeci taki atak od końca sierpnia. Jeśli wcześniej celem ataków były elektrownie cieplne i wodne oraz obiekty przesyłowe, to zdaniem ekspertów ostrzeliwanie podstacji w pobliżu elektrowni jądrowych jest nową strategią. Rzeczywiście, pomimo zniszczeń na dużą skalę, system energetyczny Ukrainy nadal funkcjonuje, głównie dzięki temu, że jest zasilany przez elektrownie jądrowe, które uniknęły ataków z powietrza.

Według Seana Burneya, eksperta ds. energii jądrowej w Greenpeace Ukraina, trzy działające elektrownie jądrowe (mają łącznie dziewięć reaktorów) zapewniają obecnie około dwóch trzecich mocy wytwórczych Ukrainy. Wygląda na to, że rosyjskie ataki rakietowe mają obecnie na celu wyłączenie ich z działania poprzez zniszczenie podstacji – twierdzi ekspert.

Krucha energetyka Ukrainy

„Infrastruktura energetyczna Ukrainy jest niezwykle delikatna i bezbronna, co wystawia bezpieczeństwo jądrowe na ogromne ryzyko” – powiedział Mariano Grossi, szef MAEA.

Jeśli w wyniku uszkodzenia podstacji funkcja chłodzenia jednego lub większej liczby reaktorów zostanie utracona, nieuchronnie doprowadzi to do stopienia paliwa jądrowego i emisji promieniowania na dużą skalę - ostrzega Greenpeace Ukraina.

Prezydent Wołodymir Zełenski mówił o zagrożeniu katastrofą nuklearną we wrześniu na Zgromadzeniu Ogólnym ONZ. Kijów uzgodnił z MAEA kontrole agnecji podstacji w pobliżu elektrowni jądrowych. Eksperci agencji odwiedzili jesienią siedem takich miejsc, dokumentując „rozległe zniszczenia” i dochodząc do wniosku, że zdolność „dostarczania zasilania elektrowniom jądrowym” została „znacznie zagrożona”.

Władze Ukrainy chciałyby, aby eksperci MAEA regularnie odwiedzali podstacje, a nawet stacjonowali w nich na stałe. To, według obliczeń władz ukraińskich, pomogłoby zmniejszyć ryzyko ostrzału. Jednak jak dotąd MAEA nie zamierza wystawiać się na rosyjski ostarzał. Agencja zorganizowała tylko jedną wizytę i nie ogłosiła żadnych innych planów.

Atom
Piotr Piela, PEJ: Ma być łatwiej przy budowie elektrowni jądrowej w Polsce
Atom
Budowa pierwszego, małego atomu oficjalnie rozpoczęta. Po Kanadzie będzie Polska?
Atom
Elektrownia atomowa języczkiem u wagi polsko-francuskiej umowy strategicznej
Atom
Po co Rosji atomówka przy granicy z Polską? Inwestycja ma zostać odmrożona
Atom
Czeski CEZ pozbędzie się udziałów w nowym projekcie jądrowym