Banga przedstawił też w mailu rozesłanym do pracowników banku nową strategię przyjętą przez zarząd po konstruktywnej dyskusji. Zarząd nie doszedł jeszcze do porozumienia, czy bank pomagający głównie krajom Trzeciego Świata powinien także wspierać produkcję gazu ziemnego, a nawet jeśli, to w jakich warunkach powinien się na to zgodzić.
Czytaj więcej
Prace nad aktualizacją Programu Polskiej Energetyki Jądrowej (PPEJ) zakończyły się i zostały prze...
Bank z Waszyngtonu udzielający krajom rozwijającym się tanich pożyczek na najważniejsze projekty w zakresie infrastruktury postanowił w 2013 r. zaprzestać wspierania projektów budowy elektrowni jądrowych. W 2017 r. ogłosił, że zaprzestanie od 2019 r. pomagać finansowo w realizacji projektów wydobycia ropy naftowej i gazu ziemnego, choć będzie nadał wspierać projekty gazowe w najuboższych krajach.
Członkowie zarządu uzgodnili dość łatwo kwestię energetyki jądrowej, choć kilku przedstawicieli krajowych. m.in Niemiec, Francji i Wielkiej Brytanii, nie poparli całkowicie zmiany podejścia banku do sprawy wydobywania gazu ziemnego — odnotował Reuter. — Wprawdzie te kwestie są skomplikowane, ale osiągnęliśmy prawdziwy postęp w sprawie dostaw elektryczności jako czynnika rozwoju — powiedział prezydent Banku Światowego i dodał, że dalsze dyskusje będą potrzebne w sprawie wydobywania gazu ziemnego.
W notatce dla pracowników Banga wskazał, że popyt na energię elektryczną w krajach rozwijających się wzrośnie ponad dwukrotnie do 2035 r., co będzie wymagać ponad dwukrotnego zwiększenia inwestycji wynoszących obecnie 280 mld dolarów rocznie w generowanie elektryczności, w sieci przesyłowe i w magazynowanie jej.