Spółka Polskie Elektrownie Jądrowe (PEJ) wraz z konsorcjum amerykańskich firm Westinghouse-Bechtel podpisały tzw. umowę pomostową (Engineering Development Agreement – EDA), która ma zapewnić ciągłość realizacji pomorskiego projektu jądrowego w ramach trwającej współpracy. Poprzednia umowa na zaprojektowanie elektrowni jądrowej wygasła z końcem marca. Umowa na budowę ma zostać podpisana po tym, jak polski rząd otrzyma pozytywną decyzję dotyczącą zgody na wsparcie w postaci pomocy publicznej w wysokości 60 mld zł na budowę elektrowni jądrowej. Do tego czasu ciągłość prac ma gwarantować umowa pomostowa.
Co zmienia nowa umowa z USA w budowie atomu w Polsce?
Nowa umowa nie tylko zapewnia ciągłość współpracy, ale także zmienia formę współpracy między podmiotami zaangażowanymi w ten proces.
- Wypracowaliśmy porozumienie oparte na solidnych fundamentach, przemyślanej strukturze i jasnym podziale odpowiedzialności - mówi Piotr Piela, p.o. prezesa Polskich Elektrowni Jądrowych (PEJ). - Podpisana dziś umowa to platforma dalszej współpracy i przykład korzystnego dla obu stron kompromisu. Zapewnia utrzymanie najwyższych standardów technologicznych i bezpieczeństwa, a jednocześnie gwarantuje racjonalne koszty oraz odpowiedzialne zarządzanie ryzykiem i harmonogramem. Jestem przekonany, że wspólnie z naszymi amerykańskimi partnerami konsekwentnie zbliżamy się do zawarcia ostatecznego porozumienia na budowę tej elektrowni – dodaje.
- Wchodząc w kolejną fazę projektu, obejmującą zaawansowane badania geologiczne oraz prace inżynieryjne na terenie inwestycji, Bechtel jest głęboko zaangażowany we współpracę z PEJ, Westinghouse, lokalnymi firmami i mieszkańcami – podkreśla Craig Albert, prezes i dyrektor operacyjny Bechtela. - Od maja 2024 roku Bechtel jest aktywny na terenie lokalizacji, prowadząc m.in. odwierty geologiczne o całkowitej długości niemal 20 kilometrów, przy udziale m.in. polskich wykonawców.
- Dzięki podpisaniu umowy EDA (Engineering Development Agreement), możemy kontynuować ścisłą współpracę z Polskimi Elektrowniami Jądrowymi, aby wykorzystać sprawdzoną, zaawansowaną technologię reaktora AP1000 w tym przełomowym projekcie – mówi Dan Lipman, prezes Westinghouse Energy Systems.