Orlen Synthos Green Energy to spółka, w której po połowie udziałów mają Orlen oraz prywatny chemiczny koncern Synthos, należący do Michała Sołowowa.Współpraca Orlenu i Synthosu po wyborach parlamentarnych wyraźnie się zmieniła, a odzwierciedleniem tej zmiany relacji była lutowa wypowiedź premiera Donalda Tuska. – Spółka odpowiadająca za powstanie małych rektorów jądrowych (Orlen Synthos Green Energy – red.) została skonstruowana ze szkodą dla interesu państwa polskiego – powiedział wówczas na posiedzeniu Rady Gabinetowej premier Tusk. Orlen chciał więc zmian zapisów umowy o współpracy z chemicznym Synthosem. – Spółka odpowiedzialna za inwestycję musi gwarantować jej bezpieczne prowadzenie. Pracujemy nad tym i liczymy na osiągnięcie porozumienia. Trwają negocjacje z partnerem, aby zmienić umowę. Firma (Orlen – red.) nie zadbała o to w przeszłości – mówił w sierpniu ub. roku Ireneusz Fąfara, prezes Orlenu.

Bez porozumienie co do podziału technologii

Nadal jednak strony nie porozumiały się co do dostępu technologii BWRX 300. – Obecnie to SGE ma wyłączność na jej stosowanie w kilku krajach europejskich, spółka OSGE posiada jedynie prawo do wykorzystania reaktorów na terenie Polski. Z biznesowego punktu widzenia, kluczowe pozostaje utrzymanie praw do technologii w jednym podmiocie. Jest kilka możliwych scenariuszy, m.in. wniesienie praw do OSGE, a to wymaga przeprowadzenia niezależnych wycen. Zakładamy, że proces ten może potrwać kilka miesięcy – informuje nas Orlen.

Czytaj więcej

Są założenia aktualizacji programu jądrowego. Za rok wybór partnera drugiego atomu

Dla Orlenu jako przyszłego odbiorcy energii z SMR, najlepszą lokalizacją pod BWRX pozostaje Włocławek - ze względu na potencjał dekarbonizacyjny aktywów spółki. Równolegle rozważane są Stawy Manowskie o co z kolei zabiega Synthos. Pierwsze reaktor mógłby powstać w Polsce przed 2035 r. – Ostateczna decyzja co do lokalizacji pierwszego SMR, zostanie podjęta po przeprowadzeniu szczegółowych analiz i badań geologicznych. Orlen, zgodnie ze strategią, zakłada budowę co najmniej dwóch małych reaktorów do 2035 r., natomiast OSGE ma decyzję zasadniczą na 24 jednostki w 6 lokalizacjach. Dzięki temu możliwe jest zoptymalizowanie kosztów dostosowania technologii do europejskich realiów – informuje nas spółka.