Estoński rząd omawiał na ostatnim posiedzeniu możliwość wprowadzenia energetyki jądrowej w Estonii i postanowił powołać grupę roboczą do zbadania tej kwestii. Grupa przeanalizuje, z udziałem zagranicznych ekspertów, możliwości wykorzystania energii jądrowej w Estonii, po czym przedstawi swoje wnioski i propozycje rządowi.
Premier Jüri Ratas zaznaczył, że wprowadzenie energetyki jądrowej po 2030 roku to jedna z szans na zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego Estonii. Bałtycka republika przoduje w technologiach przyjaznych środowisku, ale chce je jeszcze poprawiać i zwiększać konkurencyjność gospodarki, biorąc pod uwagę postawiony cel osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 roku.
„Atom to jedna z możliwych opcji produkcji w Estonii energii elektrycznej neutralnej dla klimatu. Dlatego zasługuje na szeroką dyskusję społeczną i dokładną analizę przy podejmowaniu kolejnych decyzji” – powiedział Ratas. Oprócz braku emisji do atmosfery zaletą energii jądrowej jest możliwość zapewnienia zasilania przez całą dobę, niezależnie od warunków pogodowych. Jednak elektrownie jądrowe mają również poważną wadę: długi i wymagający dużych zasobów proces uruchamiania.
Zdaniem ministra środowiska Estonii Rene Kokki, energia jądrowa przyczyni się do bezpieczeństwa energetycznego Estonii i może być również wykorzystywana do ogrzewania i produkcji wodoru. Jednak będzie też wymagała dużych i drogich inwestycji państwa oraz długotrwałego procesu przygotowawczego. „Z drugiej strony istnieje szereg zagrożeń bezpieczeństwa i zagrożeń politycznych związanych z budową elektrowni jądrowej. Równie ważne jest pytanie, co zrobić z wypalonym paliwem jądrowym – dodał minister.