Kilka dni temu litewski rząd otrzymał od rządu Białorusi oficjalne zawiadomienie, że 7 sierpnia w elektrownia atomowej ulokowanej 3 km od granicy z Litwą rozpocznie się załadunek paliwa jądrowego, poinformował na specjalnej konferencji prasowej Żygimantast Wajczunas minister energetyki Litwy.
– Wydarzenia ostatnich dni na Białorusi, kiedy forsowany tam był i przyśpieszany proces uruchomienia elektrowni w Ostrowcu, pokazuje, że jest to działanie sprzeczne z wymogami bezpieczeństwa jądrowego, standardami bezpieczeństwa i rekomendacjami. Dowodzi to, że pośpiech oraz podzielenie na kilka etapów procesu otrzymywania pozwoleń, były po to, by otrzymać jak najszybciej licencję pozwalającą na załadunek paliwa jądrowego. Rozmawiałem o tym wczoraj z dyrektorem generalnym Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej” – stwierdził litewski minister, cytowany przy portal Delfi. Zapowiedział, że jak tylko elektrownia zacznie pracować, Litwa przerywa wszelkie zakupy prądu z Białorusi. – Jesteśmy do tego już przygotowani tak prawnie jak i technicznie. Kiedy elektrownia rozpocznie pracę, Litwa przerwie import prądu – wyjaśnił.
Budowa elektrowni w Ostrowcu/materiały prasowe
Litewskie władze wiedzą, że najbardziej niezawodną ochroną przed wprowadzaniem energii elektrycznej z Białorusi na Litwę i rynek krajów bałtyckich jest synchronizacja z sieciami Europy kontynentalnej. To zapewni Litwie niezawodne dostawy energii elektrycznej i ochronę przed koniecznością importu prądu z białoruskiej atomówki. „Jeśli chodzi o dane, chciałbym zwrócić uwagę na główny punkt istotny dla odmowy zakupu energii elektrycznej z Białorusi. Teraz białoruski prąd stanowi 5 procent prądu zużywanego przez Litwę. Zakaz importu będzie więc miał minimalny wpływ na nasz rynek i ceny. Praktycznie tego wpływu nie będzie – zapewnił minister. Przypomniał, że „ ten obiekt (elektrownia w Ostrowcu) jest uważany za zagrożenie dla bezpieczeństwa środowiska i zdrowia publicznego”.
W piątek Linas Linkewiczjus szef litewskiego MSZ potwierdził, że 7 sierpnia Litwa przekazała Białorusi notę w związku z uruchomieniem reaktora elektrowni atomowej. Litewskie władze od początku uważały obiekt za zagrożenie dla Litwy i Europy. Podczas budowanej przez rosyjski Rosatom (a tak naprawdę przez licznych podwykonawców) siłowni zginęło 5 osób, miało miejsce szereg incydentów, na czele z upadkiem korpusu reaktora z wysokości 7 m, pożarem oraz strajkiem robotników.