Rząd szuka innego sposobu dotowania polskich kopalń

Likwidacja kopalń będzie prowadzona przez spółki górnicze, które będą mogły na ten cel dostawać państwowe dotacje, a nie jak dotąd, przez spółkę restrukturyzacyjną (SRK). Zapisy projektu mogą wskazywać, że dotychczasowy model dotacji polskich kopalń może napotkać na problemy z uzyskaniem zgody na pomoc publiczną.

Publikacja: 31.01.2025 17:48

Rząd szuka innego sposobu dotowania polskich kopalń

Foto: Adobe Stock

Zgodnie z uzasadnieniem Ministerstwa Przemysłu, jednym z założeń zmian w ustawie o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego jest prowadzenie procesu likwidacji kopalń oraz wypłata świadczeń osłonowych (urlopów górniczych, urlopów dla pracowników zakładu przeróbki mechanicznej węgla oraz jednorazowych odpraw pieniężnych) przez spółki górnicze objęte nowym systemem, a nie jak dotychczas przez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń. To ta spółka była odpowiedzialna dotychczas za likwidacje nierentownych kopalń.

Czytaj więcej

Wreszcie ruszył konkurs na prezesa Polskiej Grupy Górniczej

Co ciekawe, te zmiany zostały już ujęte w złożonej do Komisji Europejskiej aktualizacji wniosku notyfikacyjnego. Oznacza to, że i tak będą one wymagać zgody Komisji. Może to jednak oznaczać, że do resortu przemysłu dobiegają sygnały, że na tzw. dotacje do redukcji wydobycia węgla, KE się nie zgodzi. To umożliwia przelanie na konta spółek górniczych kilka miliardów złotych rocznie. Nie radzą one sobie ze spadkiem popytu, niskimi cenami, a jednocześnie rosnącymi kosztami.

Odpowiedzią na trudności w rozmowach z Brukselą jest – być może – próba zaproponowania innego rozwiązania. Spółki górnicza chcą i tak dalszego poluzowania tych przepisów.

Spółki górniczej przejmą zadania i dotacje SRK

W obecnym stanie prawnym, tzw. dotacje na likwidację może otrzymać wyłącznie Spółka Restrukturyzacji Kopalń, która przejmuje od spółek górniczych kopalnie, gdzie ekonomiczne wydobycie węgla skończyło się, a SRK ma zająć się procesem likwidacji danej kopalni. – Jednakże, w aktualnym stanie prawnym, w przypadku zakładów górniczych, których likwidację rozpoczęto po 31 grudnia 2023 r., przedsiębiorstwo górnicze samo finansuje likwidację kopalni z funduszu likwidacji zakładu górniczego. Przy czym, należy podkreślić, że środki zgormadzone na funduszach likwidacji zakładów górniczych (prowadzonych zgodnie z brzmieniem ustawy) przez przedsiębiorstwa objęte nowym systemem wsparcia nie są wystarczające dla przeprowadzenia procesu likwidacji poszczególnych zakładów górniczych – argumentuje resort, który przypomina, że obecnie nie istnieje już możliwość przekazywania zakładów górniczych do SRK i finansowania tych działań ze środków publicznych.

Zaproponowana w projekcie zmiana ustawy ma w teorii zmniejszyć koszty działalności w okresie likwidacji zakładu górniczego, poprzez umożliwienie wszystkim przedsiębiorstwom górniczym wydobywanie metanu z pokładów węgla kamiennego bez obowiązku uzyskania koncesji. Teraz takie odstępstwo ma tylko SRK. Proponowane zmiany ustawy mają również na celu umożliwienie wypłacania świadczeń uprawnionym pracownikom likwidowanych zakładów górniczych bezpośrednio przez przedsiębiorstwa górnicze objęte nowym systemem wsparcia ze środków pochodzących z dotacji budżetowej przeznaczonej na ten cel - czytamy w projekcie.

Wydłużeniu mają również ulec do końca 2026 r. maksymalny terminu zawieszenia spłaty zobowiązań pieniężnych przedsiębiorstw górniczych objętych systemem wsparcia z tytułu składek na: ubezpieczenia społeczne w części finansowanej przez ubezpieczonych i płatnika, Fundusz Pracy, Fundusz Solidarnościowy, Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, Fundusz Emerytur Pomostowych, ubezpieczenie zdrowotne oraz zobowiązań pieniężnych w ramach systemu wsparcia z udzielonego przez Polski Fundusz Rozwoju.

Koszty ustawy zbyt niskie

Oczekiwanym efektem wejścia w życie projektowanych regulacji ma być kontynuacja procesu stopniowego wygaszenia działalności 12 podziemnych zakładów górniczych wydobywających węgiel kamienny energetyczny w Polsce w sposób społecznie akceptowalny i niewpływający negatywnie na bezpieczeństwo energetyczne kraju. Założono, że w ciągu najbliższych 10 lat projektowane zmiany pozwolą na zakończenie wydobycia i rozpoczęcie likwidacji w 4 kopalniach (5 ruchach – tj.: KWK Bobrek w Bytomiu, KWK Sośnica w Gliwicach, KWK Bolesław Śmiały w Łaziskach Górnych oraz KWK Ruda w Rudzie Śląskiej Ruch Bielszowice i Ruch Halemba).

Czytaj więcej

Do kopalń dopłacimy kilkanaście miliardów więcej niż planowano

Koszt tej nowelizacji przez 10 lat ma wynieść 4,2 mld zł, choć zdaniem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów – jak czytamy w uwagach do projektu –uważa, że skutki finansowe dla budżetu mogą być znacznie wyższe.

Resort z kolei nie kryje, że umożliwienie otrzymywania przez przedsiębiorstwa górnicze objęte systemem wsparcia dotacji na likwidację powinno również ograniczyć udzielanie tym podmiotom dopłat do redukcji zdolności produkcyjnych. Tylko w tym roku tych ostatnich dotacji może to być dla PGG, PKW i Węglokoksu ponad 8 mld zł w ramach tzw. dotacji do redukcji wydobycia. Ta pomoc jest udzielana, mimo, że od 3 lat Komisja Europejska nie wydała jeszcze zgody na taką pomoc, a rozmowy polskiego rządu z Komisją nadal trwają.

Spółki chcą uchylić furtkę dla szerszego finasowania?

Projekt nowelizacji jest na etapie konsultacji, ale już teraz spółki górnicze (PGG, SRK, Węglokoks Kraj) skierowały własne uwagi do projektu. Jedna zmiana może budzić sporo pytań i wątpliwości. Spółki proponują bowiem rozluźnienie warunków przyznawania tej pomocy publicznej poprzez zmianę definicji określenia „system wsparcia”. Ustawodawca proponuje aby pod tym sformułowaniem rozumiano po pierwsze mechanizm wsparcia publicznego dla górnictwa, określony w rządowych dokumentach strategicznych, przyjęty w celu stopniowego wygaszania działalności wydobywczej węgla kamiennego. Obejmuje on w szczególności dopłaty do redukcji zdolności produkcyjnych (czyli te dotacje, które są przedmiotem żmudnej notyfikacji w KE). Po drugie, pod tą definicją kryć się ma mechanizm pokrywania kosztów wynikających z zakończenia wydobycia węgla kamiennego i likwidacji jednostek produkcyjnych, które nie są związane z bieżącą produkcją, dla objętych nim przedsiębiorstw górniczych. To ostanie zadanie realizuje obecnie SRK. Użycie słowa „oraz” między tymi znaczeniami tej definicji oznacza, że aby otrzymać wsparcie trzeba spełnić dwa wspominane wyżej warunki.

Spółki proponują jednak zastąpienie słowa „oraz” wyrazem „lub”. Zdaniem spółek trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy przedsiębiorstwa górnicze, które już obecnie korzystają z dopłat do redukcji zdolności produkcyjnych ale nie rozpoczęły likwidacji kopalni będą podlegać przepisom odnoszącym się do przedsiębiorstw objętych systemem wsparcia. – Dla rozwiania tych wątpliwości proponujemy odstąpienie od konieczności wykazania spełnienia łącznie obu przesłanek dotyczących korzystania z dopłat, na co wskazuje użyty w tym przepisie zwrot „oraz” i zastąpienie go zwrotem „lub” – czytamy w uzasadnieniu.

Prace nad projektem nadal trwają w resorcie i brzmienie zapisów nie jest jeszcze przesądzone. 

Zgodnie z uzasadnieniem Ministerstwa Przemysłu, jednym z założeń zmian w ustawie o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego jest prowadzenie procesu likwidacji kopalń oraz wypłata świadczeń osłonowych (urlopów górniczych, urlopów dla pracowników zakładu przeróbki mechanicznej węgla oraz jednorazowych odpraw pieniężnych) przez spółki górnicze objęte nowym systemem, a nie jak dotychczas przez Spółkę Restrukturyzacji Kopalń. To ta spółka była odpowiedzialna dotychczas za likwidacje nierentownych kopalń.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Węgiel
Wreszcie ruszył konkurs na prezesa Polskiej Grupy Górniczej
Materiał Promocyjny
Technologia daje odpowiedź na zmiany demograficzne
Węgiel
Spółka z niemieckim kapitałem nie chce wojny o węgiel. Proponuje współpracę JSW
Węgiel
Ceny węgla w styczniu 2025 roku. Ile trzeba zapłacić za tonę opału?
Węgiel
Zmierzch rosyjskiego węgla. Dzięki sankcjom i zielonej energii
Węgiel
Związki chcą odrzucenia wniosku o koncesję zagranicznej firmy i przyznania jej JSW
Materiał Promocyjny
Wystartowały tegoroczne ferie zimowe