Trzy partie w koalicji rządowej — Socjaldemokraci ( SPD) kanclerza Olafa Scholza, Partia Zielonych Habecka i Wolni Demokraci ( FDP) w swoim porozumieniu koalicyjnym z 2021 r. zadeklarowały swój zamiar przyspieszenia wyjścia z węgla o osiem lat, ale bez określenia konkretnych środków prawnych w celu osiągnięcia tego celu.
Czytaj więcej
Niemcy zamknęły na Wielkanoc 15 elektrowni na węgiel brunatny, aby zbliżyć się do celów w neutral...
NiHabeck dodał jednak, że operatorzy mogliby dobrowolnie wyłączyć elektrownie na węgiel brunatny ponieważ rosnące ceny CO2 w wyniku reformy europejskiego handlu emisjami sprawiłyby, że wytwarzanie energii z węgla będzie coraz bardziej nieopłacalne. - Na dłuższą metę oczywiście nie ma sensu pozostawiać w sieci elektrowni, która w ogóle nie działa lub jest na minusie – ale to decyzja sektora prywatnego — mówi minister.
Elektrownie na wschodzie Niemiec nadal będą korzystać z węgla brunatnego
Habeck wielokrotnie wyrażał poparcie dla wcześniejszego wyjścia z węgla na wschodzie kraju, po zawarciu umowy z operatorem elektrowni węglowej i kopalni RWE o wyjściu z elektrowni węglowych w zachodnich Niemczech do 2030 r. Jednak przemysł tego landu zakwestionował tę możliwość ze względu na opóźnienie w budowie nowych elektrowni gazowych, które są przystosowane do zasilania wodorem jako zamiennikiem. Ministerstwo dopiero niedawno opublikowało harmonogram budowy nowych elektrowni systemowych (gazowych) wspierających OZE, a pierwsze przetargi mają się odbyć pod koniec 2024 r. lub na początku 2025 r . Minister finansów FDP Christian Lindner powiedział pod koniec ubiegłego roku, że wyjście w 2030 r. pozostanie „marzeniem”, jeśli nie będzie innego sposobu na zapewnienie, że energia elektryczna pozostanie „dostępna i niedroga”. Wschodnioniemiecki operator kopalni węgla LEAG spodziewa się wydobywać węgiel brunatny ze swoich odkrywkowych kopalń po 2030 r., a premierzy wschodnich landów górniczych również wielokrotnie odrzucali wyjście z węgla w 2030 r . Twierdzą, że przyspieszenie wycofywania o kilka lat nie będzie możliwe w regionie górniczym Łużyc Wschodnich, gdyż brakuje tam zarówno alternatywnych mocy wytwórczych energii, jak i alternatywnych źródeł dochodu.
Premier wschodniego kraju związkowego górnictwa węgla Brandenburgia, Dietmar Woidke, pod koniec ubiegłego tygodnia powiedział, że jego rząd nie zamierza planować wycofywania węgla przed rokiem 2038.