Po Czechach teraz Niemcy chcą zaskarżyć Turów

Niemieckie miasto Żytawa chce wnieść drugą skargę przeciwko kopalni węgla brunatnego Turów, która wciąż należy do Polskiej Grupy Energetycznej. Leżące 3 km od kopalni miasto cierpi z powody pracy kopalni, która ma wydobywać ten surowiec do 2044 r.

Publikacja: 28.03.2023 19:08

Po Czechach teraz Niemcy chcą zaskarżyć Turów

Kopalnia Turów

Foto: Bartłomiej Sawicki

Niemiecki dziennik  "Frankfurter Allgemeine Zeitung" oraz niemieckie media lokalne informują że powodem takiej decyzji jest podjęta przez  Ministerstwo Klimatu i Środowiska o decyzji wydaniu koncesji na dalsze wydobycie węgla brunatnego w Turowie do 2044 r.  Taka decyzja zapadła w kwietniu 2021 r.  Wśród tych zobowiązań była się m.in. budowa d ekranu przeciwfiltracyjnego. Zgodnie z tą decyzją, spółka została również zobowiązana do zamontowania systemu zabezpieczenia przed emisją pyłów w rejonie zasobnika węgla, co zostało już zrealizowane, a także ograniczyć emisję pyłów. Podobnie jak podziemna bariera, której budowę zakończono w czerwcu 2022 r., a przez kolejny rok miały trwać badania badawcze jak ekran spełnia swoje zadanie. 

Czytaj więcej

Niemcy będą skarżyć Polskę za Turów

Pozwem strony niemieckiej zajmie się warszawski sąd. Pierwszy wniosek - niezależenie od podjętych przez PGE, właściciela obiektu, działań ochronnych - którzy złożyli Niemcy w tej sprawie „miał zostać zignorowany”. Władze Żytawy uważają, że ocena oddziaływania kopalni na środowisko "nie jest jeszcze prawnie wiążąca". Dodatkowo władze przedstawiają analizy, które wskazują na to, że w wyniku wydobycia węgla, ich miasto może obniżyć się o metr. Zdaniem Niemców nie uwzględniono również obaw o zanieczyszczenie wód gruntowych, emisji drobnych pyłów i hałasu oraz rekultywacji terenu po wydobyciu węgla.

Elektrownia i kopalnia w Turowie ma pracować do 2044 r., kiedy to skończą się pokłady węgla. Leżący na trójstyku granic polsko-niemiecko-czeskiej kompleks ma fundamentalne może produkować do 7 proc. rocznego zapotrzebowania na energię.

PGE szacowało, że przedwczesne zamknięcie kopalni Turów spowodowałoby straty w wysokości 13,5 mld zł.

Czytaj więcej

Bruksela potrąciła Polsce miliony za Turów

W lutym 2022 r. podpisano polsko-czeskie porozumienie, które kończyło spór z Pragą o kwestie dostępności wody po czeskiej stronie. Czesi otrzymali od polskiej strony łącznie 45 mln euro w zamian za złagodzenie wpływu wydobycia węgla po stronie polskiej Z tej kwoty PGE przekazało 35 mln euro przekazała Polska, a dodatkowe 10 mln euro trafiło z Fundacji PGE bezpośrednio do przygranicznego czeskiego regionu Liberec.

Niemiecki dziennik  "Frankfurter Allgemeine Zeitung" oraz niemieckie media lokalne informują że powodem takiej decyzji jest podjęta przez  Ministerstwo Klimatu i Środowiska o decyzji wydaniu koncesji na dalsze wydobycie węgla brunatnego w Turowie do 2044 r.  Taka decyzja zapadła w kwietniu 2021 r.  Wśród tych zobowiązań była się m.in. budowa d ekranu przeciwfiltracyjnego. Zgodnie z tą decyzją, spółka została również zobowiązana do zamontowania systemu zabezpieczenia przed emisją pyłów w rejonie zasobnika węgla, co zostało już zrealizowane, a także ograniczyć emisję pyłów. Podobnie jak podziemna bariera, której budowę zakończono w czerwcu 2022 r., a przez kolejny rok miały trwać badania badawcze jak ekran spełnia swoje zadanie. 

Węgiel
NIK skarży do prokuratury transport węgla za PiS
Węgiel
Wyniki finansowe JSW nadal kuleją. Są szacunkowe dane za trzeci kwartał
Węgiel
Tona węgla tańsza nawet o 350 zł? Promocje w sklepie PGG i ceny w listopadzie
Węgiel
Nowy p.o. prezesa Polskiej Grupy Górniczej. Był wiceprezesem ds. finansowych
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Węgiel
Są nowe normy jakości węgla. Nazwa ekogroszek przejdzie do historii