Anatomia zwłoki
W dniu agresji Rosji na Ukrainę, minister klimatu i środowiska Anna Moskwa zwróciła się w piśmie do ministra aktywów państwowych, Jacka Sasina o konieczność zwiększenia zapasów węgla kamiennego w związku z ryzykiem przerw w dostawach w efekcie działań Rosji. Na początku marca, Sasin zgodził się z sugestią swojej koleżanki z rządu proponując jednocześnie zakup węgla importowanego rzędu 3 mln ton. Na tyle zdaniem MAP oceniano wówczas lukę w wydobyciu węgla w Polsce względem zapotrzebowania. Następnie 3 marca ministrowie Moskwa i Sasin wystąpili we wspólnym liście do premiera Morawieckiego o pilne podjęcie działań w celu utworzeniu rezerwy strategicznej węgla kamiennego. W piśmie, które widziała „Rzeczpospolita” czytamy, że wojna w Ukrainie wywołuje zagrożenie braku dostaw węgla kamiennego z kierunku wschodniego. Minister klimatu zasugerowała, aby to Rządowa Agencja Rezerw Strategicznych dokonała zakupu węgla z importu. RARS, nadzorowane przez premiera miała jednocześnie podjąć działania związane z obsługą pozyskanego węgla, w tym magazynowaniem i transportem. Resort wskazał także parametry, aby importowany węgiel mógł zostać wykorzystany w gospodarstwach domowych i lokalnych ciepłowniach.