Portal OKO.press dotarł do niepublikowanego dotąd pisma, w którym prezes Urzędu Regulacji Energetyki Rafał Gawin ostrzega rząd przed ogromnymi podwyżkami cen prądu dla gospodarstw domowych w 2023 r.
W liście, który szef URE skierował 6 czerwca 2022 r. do minister klimatu i środowiska Anny Moskwy, do wiadomości premiera Mateusza Morawieckiego, ministra aktywów państwowych Jacka Sasina, Piotra Naimskiego — pełnomocnika rządu ds. Strategicznej Infrastruktury Energetycznej oraz Tomasza Chróstnego — prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, czytamy: taryfy dla energii elektrycznej dla gospodarstw domowych mogą w 2023 r. wzrosnąć o co najmniej 180 proc.; rząd powinien podjąć kroki, by chronić obywateli przed „nieakceptowalnym” poziomem cen wynikającym z „nieracjonalnych” marż producentów energii rozwiązaniem może być opodatkowanie rosnących zysków z produkcji prądu i przekierowanie tych pieniędzy na działania osłonowe.
Czytaj więcej
Jak wynika z rządowych dokumentów, od początku rosyjskiej agresji w Ukrainie premier wiedział o niedoborze węgla w krajowych magazynach, jednak miesiącami nie podejmował w tej kwestii żadnych działań i zwodził opinię publiczną nieprawdziwymi informacjami.
Do zadań URE należy czuwanie nad rynkiem energii elektrycznej, paliw i gazu. Prezes URE co roku zatwierdza taryfy dla odbiorców chronionych na sprzedaż energii dla tzw. sprzedawców z urzędu, a więc Energi, Enei, PGE i Tauronu.