W czwartek w życie weszło europejskie prawo klimatyczne, które określa m.in. prawnie wiążące cele neutralności klimatycznej UE do 2050 roku oraz redukcji emisji o 55 proc. do 2030 roku.

Fundacja ClientEarth Prawnicy dla Ziemi oraz Instytut Zielonej Gospodarki przeprowadzili analizę, która omawia zmiany wprowadzane przez nowe prawo do wspólnotowego porządku prawnego oraz odpowiada na pytanie, jak wpłynie ono na zachowanie państw członkowskich.

Jak tłumaczy Bolesław Matuszewski, adwokat i pełnomocnik Fundacji ClientEarth każdy kraj UE ma obowiązek działać w zgodzie z europejskim prawem klimatycznym: podejmować wszelkie działania służące jego realizacji oraz powstrzymać się przed działaniami, które mogłyby utrudnić osiągnięcie jego celu. Istotne jest to, że nowe prawo zobowiązuje każde państwo członkowskie do uwzględnienia unijnego celu neutralności klimatycznej w krajowych działaniach, planach i strategiach.

""

Elektrownia w Bełchatowie/shutterstock

Foto: energia.rp.pl

W tym kontekście również polski rząd musi dostosować swoje plany do europejskiego rozporządzenia.
– Mamy pewność, że w związku z wejściem w życie prawa klimatycznego cały szereg obecnych strategii rządowych, takich jak na przykład, Krajowy Plan na Rzecz Energii i Klimatu, Polityka Energetyczna 2040, Strategia Odpowiedzialnego Rozwoju Premiera Morawieckiego, wymagają zmian, aby ich realizacja nie stała w sprzeczności z europejskim celem neutralności klimatycznej do roku 2050. Co więcej, musimy pamiętać, że Traktat o UE nakłada na państwa członkowskie obowiązek lojalnej współpracy. Złamanie tej zasady narazi Polskę na skargę na naruszanie traktatowych obowiązków – powiedział Marcin Korolec, dyrektor Instytutu Zielonej Gospodarki.