Górnicy nie zgadzają się na likwidację kopalń przedstawioną w nowym projekcie polityki energetycznej państwa. Dokument zakłada szybszą ścieżkę wycofywania się ze spalania węgla w krajowych elektrowniach i gospodarstwach domowych. Związkowcy od ubiegłego poniedziałku czekali na spotkanie z premierem Mateuszem Morawieckim, do którego w minionym tygodniu jednak nie doszło. 21 września mają zdecydować o dalszych krokach. Nie wykluczają ulicznych protestów i akcji strajkowych.
Protest górników z odkrywek węgla brunatnego w Warszawie/ fot. Michał Niewiadomski
Bogusław Hutek, szef górniczej Solidarności stwierdził, że rząd przyjął kierunek narzucony przez Unię Europejską i konsekwentnie dąży do całkowitego wyeliminowania polskiego węgla z krajowego miksu energetycznego.
Zespół złożony z przedstawicieli rządu i górniczych związków zawodowych miał do końca września wypracować strategię dla sektora węglowego i plan ratunkowy dla Polskiej Grupy Górniczej. Według relacji związkowców, jak dotąd negocjacje nie posunęły się jednak do przodu w żadnej z kluczowych kwestii.