W raporcie BP nakreślone zostały trzy scenariusze popytu na ropę. Pierwszy z nich przewiduje, że wdrażane w wielu krajach działania mające prowadzić do redukcji emisji gazów cieplarnianych doprowadzą do poważnego spadku opłacalności paliw kopalnych i do rozwoju energetyki odnawialnej. Emisje CO2 w energetyce mają w nim spaść o 70 proc. do 2050 r. O ile w 2018 r. światowy popyt na ropę sięgał 97 mln baryłek dziennie, to w tym scenariuszu ma sięgać w 2025 r. 94 mln baryłek dziennie a w 2050 r. 47 mln baryłek dziennie.
Wydobycie ropy naftowej w Teksasie w USA/Bloomberg
Drugi wariant rozwoju sytuacji przewiduje spadek emisji CO2 w energetyce do 2050 r. aż o 95 proc. Popyt na ropę ma wynieść w tym scenariuszu 94 mln baryłek dziennie w 2025 r. a w 2050 r. zaledwie 24 mln baryłek dziennie. To mniej więcej tyle, co popyt na ropę w Ameryce Północnej w 2018 r. Trzeci scenariusz przewiduje, że odchodzenie od paliw kopalnych będzie przebiegało w dotychczasowym tempie a emisje CO2 w energetyce spadną o mniej niż 10 proc. W tym wariancie, szczyt popytu na ropę naftową zostaje osiągnięty w 2025 r. Ma on wynieść 98 mln baryłek dziennie. Później popyt jednak stopniowo będzie spadał. W 2050 r. ma on wynieść 89 mln baryłek dziennie, czyli być o 2 mln baryłek dziennie większy niż w 2010 r.
Adobe Stock
Według BP, lepiej może sobie radzić w nadchodzących dekadach branża gazowa. Światowy popyt na ten surowiec wynosił w 2018 r. 3849 mld m sześc. W pierwszym scenariuszu, ma on wzrosnąć do 4307 mld m sześc. w 2025 r. i 4383 mld m sześc. w 2040 r., by spaść w 2050 r. do 3950 mld m sześc. W bardziej radykalnym wariancie rozwoju sytuacji, popyt wzrośnie do 4060 mld m sześc. w 2025 r., by później spadać i sięgnąć w 2050 r. 2527 mld m sześc. W scenariuszu trzecim, nie przewidującym radykalnych działań na rzecz klimatu, popyt na gaz rośnie z 4297 mld m sześc. w 2025 r. do 5305 mld m sześc. w 2050 r.