Import węgla idzie na rekord. Głównie z Rosji

Polskie kopalnie nie dają rady z zaspokojeniem krajowych potrzeb, dlatego czarne paliwo z zagranicy napływa do nas w zastraszająco szybkim tempie.

Publikacja: 03.07.2018 21:00

Import węgla idzie na rekord. Głównie z Rosji

Foto: Adobe Stock

Od stycznia do kwietnia do Polski wpłynęło już 5,9 mln ton węgla – wynika z najnowszych danych Eurostatu. To aż o 90 proc. więcej niż w tym samym okresie 2017 r. Niemal 70 proc. surowca pochodziło z Rosji.Jeśli tak wysoki import utrzyma się w kolejnych miesiącach, to – biorąc pod uwagę średnią z pierwszych czterech miesięcy – w całym 2018 r. możemy sprowadzić do Polski grubo ponad 17 mln ton czarnego paliwa. Na taki rezultat mogły wpłynąć problemy geologiczne kilku krajowych kopalń, ale też obawy rynku, że krajowego surowca znów może zabraknąć.

Znaczący wzrost

Rosnący import to powód do zmartwień dla polskiego rządu, który chce opierać krajową energetykę na węglu jeszcze przez najbliższe dziesięciolecia. – Przyznaję, w tym roku pojawi się dość znaczący wzrost importu – stwierdził we wtorek w Sejmie Grzegorz Tobiszowski, wiceminister energii odpowiedzialny za sektor węglowy. – Jak wynika z naszych analiz, ten import może wynieść nawet 15 mln ton, dlatego spółki węglowe, a zwłaszcza Polska Grupa Górnicza, inwestują w zwiększenie produkcji. Jednak nie da się tego zrobić w rok czy półtora roku, to wymaga czasu – zastrzegł Tobiszowski. W rosnącym imporcie dostrzega też pozytywy. – Pokazuje nam to, że w Polsce jest rynek dla węgla. To jest już bezdyskusyjne – skwitował Tobiszowski. Zapewnił jednocześnie, że rząd nie ma w planach likwidacji kopalń, a wręcz przeciwnie – chciałby, by PGG zbudowała nową kopalnię. Szczegółów nie podał, natomiast z naszych informacji wynika, że węglowa spółka jest zainteresowana projektem budowy kopalni Przeciszów, który producent maszyn górniczych Kopex wystawił na sprzedaż.

Brakuje surowca

Eksperci wśród możliwych przyczyn wzmożonego napływu zagranicznego surowca do kraju wymieniają m.in. problemy geologiczne w polskich kopalniach. Na początku roku miała je np. Bogdanka czy Tauronu Wydobycie. Z drugiej strony rosną ceny innych paliw, co mogło skłonić klientów indywidualnych do korzystania z węgla. – Trudno jednoznacznie stwierdzić, skąd wynika wzrost importu na początku tego roku i czy utrzyma się w kolejnych miesiącach. Nie przypuszczam natomiast, że polskim kopalniom uda się zwiększyć produkcję węgla energetycznego, dlatego import w kolejnych latach utrzyma się co najmniej na poziomie z 2017 r. – ocenia Łukasz Prokopiuk, analityk DM BOŚ. W 2017 r. także mieliśmy do czynienia z wyraźnym wzrostem importu węgla – o 60 proc., do 13,4 mln ton w porównaniu z rokiem 2016.

Przedstawiciele branży ciepłowniczej przekonują natomiast, że podobnie jak w roku ubiegłym także teraz odczuwają brak rodzimego surowca na rynku. – Mamy takie sygnały nawet od tych ciepłowni, które zawarły wieloletnie umowy z polskimi producentami węgla. Otrzymują one informacje o ryzyku, że zakontraktowana na ten rok ilość węgla nie zostanie im w stu procentach dostarczona – mówi nam Jacek Szymczak, prezes Izby Gospodarczej Ciepłownictwo Polskie. Zaznacza też, że mniejsze ciepłownie potrzebują paliwa o niskiej zawartości siarki, a tego na krajowym rynku brakuje. – Alternatywą są inwestycje w instalacje do odsiarczania spalin, ale to spowodowałoby wzrost cen ciepła. Dlatego mniejsze firmy sięgają po lepszej jakości zagraniczny węgiel – wyjaśnia Szymczak.

W 2017 r. branża energetyczna i ciepłownicza miała ogromne problemy z zakupem polskiego surowca, głównie przez niewywiązanie się Polskiej Grupy Górniczej z planu wydobywczego. Z tego powodu resort energii dał zielone światło na import węgla państwowemu Węglokoksowi, który jak dotąd specjalizował się w sprzedaży krajowego czarnego paliwa za granicę.

Nie tylko z Rosji

Najwięcej surowca (4 mln ton od stycznia do kwietnia 2018 r.) sprowadzamy z Rosji, ale nie jest to jedyny kierunek. Dynamicznie rośnie na przykład import węgla z USA – w ciągu czterech pierwszych miesięcy tego roku wwieźliśmy do kraju 0,7 mln ton amerykańskiego surowca, czyli ponad czterokrotnie więcej niż przed rokiem. Wzrosły też zakupy z Kolumbii czy Kazachstanu. Wyraźnie spadł z kolei import z Australii.

Opinia

Janusz Steinhoff, były wicepremier i minister gospodarki

Do wzmożonego importu węgla musimy się przyzwyczaić. Polska Grupa Górnicza wydobywa tyle surowca, ile może, i nie widać tam perspektyw na zwiększenie produkcji. Jeśli chcemy jako kraj utrzymać poziom wydobycia węgla, musimy inwestować w nowe kopalnie. Tymczasem stanowisko rządu wobec zagranicznych inwestorów, którzy chcą w Polsce wydobywać węgiel, jest niejasne. Rząd powinien zapalić im zielone światło. Tym bardziej że budujemy nowe bloki węglowe, które zwiększą zapotrzebowanie na to paliwo. Pomimo dobrej koniunktury na rynku węgla kopalnie znajdują się wciąż w trudnej sytuacji. Dlatego powinny poprawiać efektywność i redukować koszty, by wygrywać z zagraniczną konkurencją. ©℗

Mniej obciążeń

Resort energii rozmawia z Ministerstwem Finansów o możliwości zmniejszenia obciążeń podatkowych dla branży węglowej – ogłosił w Sejmie wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski podczas dyskusji towarzyszącej drugiemu czytaniu projektu ustawy wprowadzającej normy jakości dla węgla. Nowe przepisy mają wyeliminować z użytku w domowych piecach i małych kotłowniach paliw stałych najgorszej jakości, w tym mułów, flotokoncentratów i węgla brunatnego. Sprzedawcy węgla zostaną dodatkowo zobowiązani do przedstawiania klientom świadectw jakości surowca. Głównym celem tych zmian jest poprawa jakości powietrza. Szacuje się, że na 13,6 mln gospodarstw domowych w Polsce 5,5 mln wykorzystuje do ogrzewania węgiel kamienny. Ponieważ wniesiono poprawki do projektu, wrócił do sejmowej Komisji ds. Energii.

Od stycznia do kwietnia do Polski wpłynęło już 5,9 mln ton węgla – wynika z najnowszych danych Eurostatu. To aż o 90 proc. więcej niż w tym samym okresie 2017 r. Niemal 70 proc. surowca pochodziło z Rosji.Jeśli tak wysoki import utrzyma się w kolejnych miesiącach, to – biorąc pod uwagę średnią z pierwszych czterech miesięcy – w całym 2018 r. możemy sprowadzić do Polski grubo ponad 17 mln ton czarnego paliwa. Na taki rezultat mogły wpłynąć problemy geologiczne kilku krajowych kopalń, ale też obawy rynku, że krajowego surowca znów może zabraknąć.

Pozostało 89% artykułu
Węgiel
Prace nad wydzieleniem węgla startują od nowa
Węgiel
W Bogdance powrót po latach. Jest nowy prezes
Węgiel
Polski dostawca maszyn górniczych sprzedał swój biznes w Rosji
Węgiel
CBA w Bogdance. Nieoficjalne: Na celowniku były prezes i osoba powiązana z Suwerenną Polską
Węgiel
Funkcjonariusze CBA wkroczyli do Bogdanki