To dopiero jest widok. Dwadzieścia jednostek wielkości dwóch boisk piłkarskich każda, płynie z amerykańską ropą do odbiorców w Azji. Tamtejszy rynek coraz szybciej odbudowuje się po pandemii.
Kraje azjatyckie zwiększają produkcję przemysłową i potrzebują coraz więcej ropy. Wobec ograniczonego wydobycia grupy OPEC + Azjaci kupili surowiec od Stanów Zjednoczonych, dowiedziała się agencja Bloomberg.
Obecnie do krajów azjatyckich płynie do 20 tankowców z amerykańską ropą. Większość z nich to supertankowce, które mogą pomieścić do 2 milionów baryłek surowca. Statki te zostały wyczarterowane przez różne firmy. W szczególności przez Unipec – spółkę zależną największego chińskiego koncernu rafineryjnego Sinopec Group.

Ropa z USA, a dokładniej z terminali w Zatoce Meksykańskiej, jest spodziewana nie tylko w Chinach, ale też w Korei Południowej i Singapurze.
Wielkość dostaw do krajów azjatyckich przekracza 26,7 mln baryłek.Według Bloomberga taki napływ ropy do Azji tłumaczy się gwałtownym ożywieniem gospodarek krajów tego regionu. Tutaj produkcja rośnie szybciej niż ma to miejsce w innych regionach świata.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.