Gazprom może się odwołać w sprawie Opal

Kancelaria prawna Gazprom Export analizuje „prawne i komercyjne skutki” decyzji sądu UE w sprawie Opal – lądowej części gazociągu północnego. Możliwe jest odwołanie, co wstrzyma wykonanie decyzji sądu.

Publikacja: 11.09.2019 08:52

Gazprom może się odwołać w sprawie Opal

Foto: Russian state-run exporter OAO Gazprom branded end caps sit on sections of pipeline at the halted construction site for the South Stream gas project in Sajkas, Serbia, /Bloomberg

– Biorąc pod uwagę od dawna napięte stosunki między Gazpromem a Polską, takie kroki (pozew ws Opal-red) ze strony polskiej nie są niespodzianką – uważa Angelina Głazowa, analityczka sektora energetycznego firmy Atonline. Jej zdaniem decyzja sądu o zakazie pełnego wykorzystania mocy przesyłowej gazociągu Opal przez Gazprom nie musi być ostateczna i może zostać zaskarżona w ciągu 2 miesięcy do Court of Justice. Potwierdził to Gazprom export dla gazety RBK. W koncernie trwa analiza skutków decyzji unijnego sądu.
– Szanse na udaną apelację są duże, gdyż podstawa decyzji sądu wydaje się słaba. Komisja Europejska tak jakby nie przeanalizowała wpływu monopolizacji Opal na bezpieczeństwo gazowe Polski i tym samym naruszyła zasadę solidarności energetycznej. KE według trybunału, powinna była w decyzji napisać, że nowe zasady wykorzystania gazociągu nie mają negatywnego wpływu na bezpieczeństwo zaopatrzenia w gaz Polski. A potem i wszystkich innych krajów- członków Unii aż do Malty. A to przecież jawne doprowadzenie zasady prawa do absurdu – podkreśla Aleksiej Griwacz wiceszef Funduszu Bezpieczeństwa Energetycznego Rosji.
Przypomina, że gazociąg już trzy lata jest wykorzystywanym przez Gazprom w stu procentach i żadnego negatywnego wpływu to na bezpieczeństwo Polski czy innych członków Unii nie ma. Są tylko pozytywy.
Inaczej uważa Aleksandr Timofiejew z Rosyjskiego Uniwersytetu Ekonomicznego im Plechanowa.
– Jeżeli ta decyzja sądu nie zostanie zmieniona, to Rosja nie będzie w stanie wykluczyć Opal spod regulacji Trzeciego Pakietu Energetycznego Unii, zgodnie z którymi 50 proc. gazociągu musi być do wykorzystania przez osoby trzecie. Gazpromu taka sytuacja nie satysfakcjonuje, bowiem jest jedynym dostawcą Nord Stream. To mogą być dodatkowe wydatki i kłopoty z regulowaniem ruchu w gazociągu. Wtedy do tranzytu może zostać podłączony dubler Opal – gazociąg EUGAL, który też dysponuje pożądaną mocą – zauważa Timofiejew.
""

Bloomberg

Foto: energia.rp.pl

Głazowa podkreśla, że w Europie nie widzi dużych graczy, którzy mogliby zapełnić część Opala, teraz niedostępną dla Gazpromu. Grywacz ostrzega, że sytuacja doprowadzi do wzrostu cen gazu w Europie. Artur Zurabian z kancelarii Arte de Lex mówi gazecie RBK, że jeżeli decyzja sądu wejdzie w życie (w wypadku apelacji jej wykonanie zostaje wstrzymane), to Gazprom będzie miał kłopoty z wywiązaniem się z kontraktów z klientami z Europy.
Według danych za osiem miesięcy przesył gazociągiem północnym (którego lądową część stanowi Opal) jest na poziomie minionego roku – 40 mld m3, co już przekroczyło moc gazociągu (36 mld m3), jeżeli przepływ będzie na dotychczasowych zasadach.
Jednak decyzja sądu daje Gazpromowi prawo do transportowania jedynie 18 mld m3 gazu rocznie. Bez pełnego dostępu do Opal, Rosjanie będą musieli skierować pozostały gaz przez Ukrainę.
Ten precedens tworzy nową sytuację przed kolejną turą negocjacji Ukraina-Rosja-Unia w sprawie umowy tranzytowej Rosja-Ukraina, która wygasa w tym roku. – Gazprom jest zainteresowany w zmniejszeniu tranzytu (przez Ukrainę-red), ale niejasność co do oddania do użytku Nord Stream-2 (wciąż brak zgody Danii) plus wtorkowa decyzja w sprawie Opal, nie sprzyja porozumieniu w sprawie umowy tranzytowej z Ukrainą. Decyzje zapadną tam w ostatnim momencie – uważa Głazowa.
CZYTAJ TAKŻE: Złamany monopol Gazpromu
Wyrok stawia też pod znakiem zapytania plany dotyczące Nord Stream 2. – Do pełnego wykorzystania mocy nowych dwóch nitek Nord Stream będą potrzebne lądowe odgałęzienia, wyrok w sprawie Opal tworzy precedens – podkreśla Zurabian.
Pozostało jeszcze 100% artykułu
Gaz
Viktor Orbán negocjuje z Kijowem. Nie chce rezygnować z rosyjskiego gazu
Gaz
Putin przyznał: tranzytu gazu z Rosji przez Ukrainę nie będzie
Gaz
Od piątku wchodzi w życie embargo na rosyjski LPG
Gaz
Gazprom najtańszy od 16 lat. Inwestorzy pozbywają się akcji
Gaz
Rosja: opustoszały platformy wydobywcze gazu. Klienci uciekli
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10