Azoty opublikowały informacje na temat szacunkowych skonsolidowanych wolumenów produkcji zrealizowanych w sierpniu. Wynika z nich, że po wielu miesiącach pracy na pół gwizdka, w niektórych obszarach prowadzonej działalności, następują wzrosty. Powody do optymizmu może dawać zwłaszcza wzrost produkcji nawozów azotowych, sztandarowego produktu koncernu. Azoty tłumaczą, że to konsekwencja zwiększającego się popytu. „Zgodnie z prognozami, od III kwartału obserwujemy istotne ożywienie w segmencie agro -  w związku z tym spółki grupy kapitałowej zwiększają produkcję nawozów” - mówi cytowany w komunikacie prasowym Tomasz Hinc, prezes Azotów.

Czytaj więcej

Azoty porozumiały się z bankami

W ubiegłym miesiącu koncern wytworzył 251 tys. ton nawozów azotowych, czyli o 5 proc. więcej niż w sierpniu 2022 r. To pierwszy miesiąc w tym roku, w którym zanotowano wzrost ich produkcji w ujęciu rok do roku. Wprawdzie przy porównaniu miesiąc do miesiąca wzrosty mają miejsce od czerwca, ale trzeba pamiętać, że wówczas moce wytwórcze grupy były wykorzystywane w niewielkim stopniu. W biznesie agro spadła za to produkcja nawozów wieloskładnikowych do 54 tys. ton, czyli o 1/4 w porównaniu z sierpniem 2022 r., a nawozów specjalistycznych pozostała na niezmienionym poziomie.

Zdecydowanie słabiej niż w biznesie agro jest w dwóch pozostałych. „Wyzwaniem dla grupy Azoty nadal pozostaje wymagająca sytuacja w segmentach tworzyw oraz chemii, gdzie istotną rolę odgrywa duży, niekontrolowany napływ do Europy produktów wytwarzanych poza UE, w oparciu o tańsze surowce, które są produkowane w mniej wymagającym otoczeniu regulacyjnym, głównie w krajach azjatyckich” - tłumaczy Hinc.

Na opublikowane wczoraj po sesji informacje, na temat zrealizowanej przez nawozowy koncern produkcji, rynek zareagował względnie spokojnie. Na otwarciu dzisiejszej sesji kurs akcji Azotów wyniósł 25,06 zł (wzrost o 0,8 proc.), ZA Puławy osiągnął poziomie 72 zł (+ 2,3 proc.), a na walorach ZCh Police na początku sesji nie zawarto żadnych transakcji.