NIK zbada fuzję Orlenu z Lotosem

W szczególności skontroluje prawidłowości dotyczące procesu negocjacji, zmian warunków i ostatecznego kształtu połączenia obu koncernów oraz sprzedaży części ich majątków.

Publikacja: 22.12.2022 14:01

NIK zbada fuzję Orlenu z Lotosem

Foto: Fotorzepa/ Urszula Lesman

Marian Banaś, prezes Najwyższej Izby Kontroli, w oficjalnym komunikacie poinformował, że kierowana przez niego instytucja przeprowadzi doraźną kontrolę w zakresie „zbadania prawidłowości dotyczących procesu negocjacji, zmian warunków i ostatecznego kształtu połączenia PKN Orlen i Lotosu”. Skontrolowana będzie też sprzedaż dotychczasowych składników majątkowych obu spółek, ze szczególnym uwzględnieniem legalności tych działań.

To m.in. następstwo licznych w ostatnich dniach wniosków i zapytań kierowanych do NIK. Istotne znaczenie miała też debata na posiedzeniu połączonych komisji Senatu, wskazująca na możliwe nieprawidłowości w sprzedaży składników majątkowych obu spółek, czego pośrednim efektem może być wzrost cen paliw dla obywateli.

„Jako prezes NIK postanowiłem rozpatrzeć przesłane wnioski i zapytania w trybie pilnym, w tym celu zwróciłem się do Senatu RP o dostarczenie nagrania z posiedzenia pięciu połączonych komisji Ustawodawczej, Budżetu i Finansów Publicznych, Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Nadzwyczajnej do Spraw Klimatu z dnia 16 grudnia 2022 r. oraz wszelkich dokumentów, ekspertyz i opinii będących w posiadaniu Senatu i jego organów, a dotyczących legalności i gospodarności przeprowadzonych transakcji” - napisano w komunikacie.

Czytaj więcej

Orlen łowi start-upy, już trafił na prawdziwą perłę

W powyższej sprawie w szczególności chodzi o ewentualne nieprawidłowości związane ze sprzedażą 30 proc. Rafinerii Gdańskiej na rzecz koncernu Saudi Aramco. Z medialnych doniesień wynika, że podpisana umowa z jednej strony daje Saudyjczykom możliwość blokowania niektórych decyzji podejmowanych przez Orlen, a z drugiej mieliby oni prawo sprzedać posiadane udziały dowolnej firmie, w tym rosyjskiej.

O tym, że prawdopodobieństwo przeprowadzenia tej kontroli jest duże prezes NIK mówił nam już w wywiadzie opublikowanym w czwartkowej "Rzeczpospolitej". - W moim odczuciu powinno dojść do tej kontroli. Przyjrzymy się tej sprawie. Badamy środki publiczne pod kątem czterech kryteriów: legalności, gospodarności, rzetelności i celowości. Mamy cały wachlarz możliwości. Należy skontrolować, czy działania konkretnej instytucji są zgodne z prawem, rzetelne, gospodarne i celowe - tak Marian Banaś odpowiedział na pytanie, czy powinno dojść do kontroli umowy fuzji Lotosu i Orlenu.

Czytaj więcej

Nie wierzy w uczciwość Ziobry. Za kryzys wini rząd. Rozmowa z Marianem Banasiem, prezesem NIK

Orlen już kilka dni temu wydał oświadczenie, w którym przekonuje, że nie ma ryzyka niekontrolowanego zbycia udziałów w Rafinerii Gdańskiej. „Zarówno same umowy z partnerem, jak i przepisy prawa w Polsce, między innymi Ustawa z dnia 24 lipca 2015 r. o kontroli niektórych inwestycji, eliminują ryzyko niekontrolowanego zbycia udziałów posiadanych przez Saudi Aramco. Ze względu na strategiczny charakter, cały proces połączenia zarówno z Grupą Lotos, jak i PGNiG odbywał się przy stałym nadzorze organów korporacyjnych wszystkich spółek oraz właściwych organów Państwa Polskiego” - napisała płocka spółka w komunikacie prasowym przesłanym mediom 15 grudnia.

Marian Banaś, prezes Najwyższej Izby Kontroli, w oficjalnym komunikacie poinformował, że kierowana przez niego instytucja przeprowadzi doraźną kontrolę w zakresie „zbadania prawidłowości dotyczących procesu negocjacji, zmian warunków i ostatecznego kształtu połączenia PKN Orlen i Lotosu”. Skontrolowana będzie też sprzedaż dotychczasowych składników majątkowych obu spółek, ze szczególnym uwzględnieniem legalności tych działań.

To m.in. następstwo licznych w ostatnich dniach wniosków i zapytań kierowanych do NIK. Istotne znaczenie miała też debata na posiedzeniu połączonych komisji Senatu, wskazująca na możliwe nieprawidłowości w sprzedaży składników majątkowych obu spółek, czego pośrednim efektem może być wzrost cen paliw dla obywateli.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Surowce i Paliwa
Azoty poniosły w ubiegłym roku ogromne straty
Surowce i Paliwa
USA wyprodukowały pierwszy wzbogacony uran. Nerwowo na Kremlu
Surowce i Paliwa
Nowy zarząd Orlenu rodzi się w bólach
Surowce i Paliwa
Wymiana władz w firmach grupy Azoty nabiera tempa
Surowce i Paliwa
Posłanka KO: prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie zarobków w Orlenie