Jak tłumaczy BP tak dobre wyniki finansowe, to przede wszystkim wysokie ceny ropy i gazu i doskonałe kontrakty w handlu węglowodorami. Przy tym Brytyjczycy wycofali się z rosyjskiego rynku jako jedna z pierwszych zachodnich firm, jeszcze w lutym, tuż po rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Z tego powodu odpisali na straty 25,5 mld dolarów, bo na tyle został wyceniony ich 20 procentowy udział w rosyjskim Rosniefcie w którym udziały ma również państwo, oraz kilku innych firmach w tym kraju. Przy tym prezes BP, Bernard Looney zastrzegał się, że dla niego „biznes, to biznes i nie interesuje się polityką”. BP był obecny na rosyjskim rynku przez 30 lat.
Zdaniem analityków, na których powołuje się „New York Times” ten odpis nie ma wielkiego niekorzystnego wpływu na działalność BP i praktycznie jest „stratą papierową”. - Dzisiaj BP, który pozbył się rosyjskich aktywów jest postrzegany na rynku jako firma bardzo niskiego ryzyka inwestycyjnego, w dodatku inne segmenty ich działalności doskonale sobie dają radę - mówił Oswald Clint z Bernsteina cytowany przez „NYT”.
Zanim doszło do rosyjskiej inwazji na Ukrainę, rosyjskie aktywa BP były postrzegane jako bardzo pożądane i korzystne dla działalności spółki. Ale wtedy ropa i gaz były znacznie tańsze.
Teraz okazuje się, że wyjście z Rosji w dodatku tak szybkie, co docenili inwestorzy, było rozsądną strategią. BP wypłaci dywidendę, która wyniesie 5,46 centa na akcję. Koncern planuje także wykup własnych akcji, aby tym samym podnieść ich cenę. W II kwartale 2022 przeznaczy na ten cel 2,6 mld dolarów, czyli o miliard więcej niż w I kwartale tego roku.
Partia opozycyjna w Wlk. Brytanii domaga się od BP, aby nadzwyczajne zyski wynikające z drastycznych podwyżek cen ropy i gazu BP przeznaczył na wsparcie konsumentów borykających się z bardzo wysokimi rachunkami za energię. Koncern odpowiedział na to, że do roku 2030 planuje inwestycje energetyczne na rynku brytyjskim o wartości 23 mld dol. Te pieniądze mają być przeznaczone nie tylko na produkcję energii ze źródeł odnawialnych, w tym przede wszystkim budowę farm wiatrowych, ale również produkcji wodoru. BP nie rezygnuje jednocześnie z wydobycia paliw kopalnych, ropy i gazu z instalacji na Morzu Północnym. Ta działalność ma zapewnić Wielkiej Brytanii bezpieczeństwo energetyczne w krótkim czasu.