Do końca tego tygodnia koncern ma dostać zastrzyk finansowy w wysokości 1,5 mld dolarów – poinformowało ministerstwo finansów w specjalnym komunikacie. Ponad to zostanie uruchomiona specjalna linia kredytowa dla koncernu w wysokości 2,7 mld dolarów na wypłatę świadczeń i odpraw emerytalnych.
Petróleos Mexicanos – Pemex musi jednak wprowadzić program ciecia kosztów, który pozwoli zaoszczędzić 4,2 mld dolarów. Koncern jest mocno zadłużony.
Analitycy podkreślają, że rząd chce wspomóc koncern w „trudnym okresie” spadających cen ropy naftowej, ale z drugiej strony piszą, że używanie „pieniędzy podatników” na ratowanie źle zarządzanego państwowego molocha jest „niesprawiedliwe”. Tym bardziej, że koncern i jego pracownicy są już „dopieszczani” przez budżet. Część emerytowanych pracowników firmy dostaje emerytury w wysokości 10 tys. dolarów miesięcznie.
Jednak ministerstwo finansów meksyku broni swojej decyzji, podkreślając, ze wpływy z podatków Pemexu to jedna piata budżetu państwa i to mimo strat jakie przynosi koncern.
Spadek cen ropy naftowej sprawił, że Pemex w zeszłym roku zanotował stratę w wysokości 30,3 mld dolarów i zapowiedział radykalne odchudzanie. Po pierwsze ograniczono zatrudnienie – prace stracić ma 11 tys. osób. Wydatki zostaną ograniczone o 11,5 proc., a w tym roku koncern ma zaoszczędzić 5,5 mld dolarów. Pemex jest zadłużony na blisko 90 mld dolarów.