Tankowiec wielkości lotniskowca o nośności 320,8 tys ton – czyli klasy VLCC (Very Large Crude Carrier) mogący transportować 2 miliony baryłek ropy, do niedawna nazywał się Ayacucho (jedno z wenezuelskich miast nosi nazwę Puerto Ayacucho). Statek został zbudowany na zamówienie państwowego koncernu paliwowego Wenezueli PDVSA w chińskiej stoczni Bohai Shipbuilding i zwodowany w 2013 r.
W maju 2020 zmienił nazwę na „Maksym Gorki” i został przerejestrowany na Rosję, co oznacza, że przeszedł pod rosyjską banderę, dowiedziała się gazeta RBK. Tym samym wenezuelski tankowiec stał się największym tankowcem rosyjskim.
To wyjątkowy przypadek. Z bazy danych Equasis zawierającej wykazy statków poszczególnych bander, wynika, że z ponad 800 jednostek, które kiedykolwiek pływały pod banderą Wenezueli, są tylko sporadyczne przykłady przejścia do innej jurysdykcji – Liberii lub Panamy.
Ayacucho pływał pod banderą Singapuru, podobnie jak trzy inne wenezuelskie tankowce. Armatorem była spółka joint venture CV Shipping, należąca do PDVSA i chińskiego koncernu państwowego PetroChina. Jednak po tym, jak USA nałożyły sankcje na PDVSA, międzynarodowi ubezpieczyciele wycofali się z ochrony wenezuelsko-chińskich statków. Chiński partner wszczął procedurę upadłości CV Shipping, w wyniku której wziął sobie trzy tankowce, ale największy – Ayacucho pozostał przy Wenezueli.
Stacja benzynowa PDVSA w stolicy Wenezueli/Bloomber