Wśród rosyjskich ekspertów dominuje przekonanie, że rozwiązanie tego problemu musi być polityczne, a nie ekonomiczne. Ale królewska rodzina Saudów kilkakrotnie już odrzuciła dyskretne rosyjskie propozycje powrotu do rozmów.
Jednocześnie Rosja posiada rezerwy walutowe wartości ok. pół biliona dolarów; ich wielkość wcześniej działała uspokajająco na centralne władze. Eksperci związani z nimi twierdzili, że starczy ich „na dziesięć lat”. Ale w połowie marca Centralny Bank Rosji poinformował, że jeśli cena ropy będzie spadała poniżej 25 dolarów za baryłkę, to rozpocznie interwencyjną sprzedaż walut, by nie dopuścić do załamania kursu rubla. Z tego powodu od 16 marca sprzedawał on ok. 170 mln dolarów dziennie.
Flow direction arrows sit on oil pipelines at an oil delivery point operated by Bashneft PAO near Neftekamsk, Russia, /Bloomberg
Foto: energia.rp.pl
Nikt jeszcze nawet wstępnie nie szacował, jak na gospodarkę wpłynie spadek cen ropy. Tym bardziej że nie wiadomo, jak długo utrzymają się jej niskie ceny (tak jak nie wiadomo, jak długo potrwa epidemia). Większość rosyjskich traderów uważa jednak, że „to na długo”.
Na razie niskie ceny ropy w dziwny sposób przełożyły się na rynek wewnętrzny: benzyna zaczęła powoli drożeć. Spowodowane to jest rosyjskim podatkowym mechanizmem, obliczonym jednak na dotychczasowe wysokie ceny importowanej ropy. Teraz zaś koncerny próbują na rynku wewnętrznym choć trochę zniwelować straty. W dodatku, wraz z wiosną, zaczyna się sezon remontów rosyjskich rafinerii, automatycznie zmniejszając podaż.
Employees walk around an oil storage tank at the OAO Transneft oil transfer station Starolikeyevo, in Kstovo, near Nizhny Novgorod, Russia/Bloomberg
Foto: energia.rp.pl