O odkryciu poinformowała amerykańska służba geologiczna (USGS). Według wstępnych ocen zasoby złoża (te, które opłaci się wydobywać) wynoszą 20 mld baryłek ropy 16 bln m3 gazu ziemnego i 1,6 mld baryłek gazowego kondensatu.

A to oznacza, że jest to złoże trzy razy bogatsze od dotąd największego w Ameryce Północnej – odkrytego w 2013 r Bakken-Three Forks.

– Fakt, że teraz odkrywany największe złoże jakie kiedykolwiek widzieliśmy, dowodzi, że nawet w rejonach tak mocno eksploatowanych jak teksas, które już wyprodukowały miliardy baryłek, jest jeszcze ogromny potencjał – ocenił Walter Gidrosh koordynator programu nowych zasobów naturalnych USGS.

W tym roku wielkie złoże ropy odkryto także w Angoli, jednak jego zapasy są oceniane na 5 razy mniejsze od amerykańskich – 2,2 mld baryłek ropy.

Międzynarodowa Agencja Energetyczna 16 listopada ogłosiła prognozę popytu na ropę do 2040 r. Agencja jest zdania, że epoka paliw kopalnych daleka jest od zakończenia, dlatego że ropę trudno jest zastąpić w motoryzacji, lotnictwie i przemyśle chemicznym. To dobra perspektywa dla nowych złóż.