Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów zażądał od Gazpromu danych dotyczących realizacji gazociągu Nord Stream-2. Ma to związek z dochodzeniem, w którym już został ukarany francuski koncern Engie – uczestnik rosyjskiego projektu.
O wystąpieniu UOKiK Gazprom poinformował w prospekcie emisyjnym do nowej emisji euro obligacji koncernu:
„15 stycznia 2020 r. Gazprom otrzymał zawiadomienie od polskiego UOKiK zawierające żądanie udostępnienia informacji i dokumentów koniecznych do prowadzonego (przez UOKiK – red.) dochodzenia” – cytuje fragment prospektu Gazpromu agencja RIA Nowosti.
Gazprom przypomina, że wcześniej Warszawa groziła już karą w wysokości 10 proc. rocznych przychodów każdej firmie, która będzie łamać wymogi UOKiK.
W maju 2019 r. UOKiK oskarżył Gazprom i pięć zachodnich koncernów – uczestników projektu Nord Stream2 czyli OMV (Austria), Wintershall i Uniper (Niemcy) Shell (Holandia), Engie (Francja) o złamanie polskiego prawa antymonopolowego poprzez finansowanie budowy gazociągu Nord Steram-2.
Jens Muller oficjalny przedstawiciel spółki Nord Stream 2 AG powiedział RIA Nowosti, że wystąpienie polskiego urzędu, nie ma związku z realizacją Nord Stream-2.
Wbrew temu co twierdzi Jens Muller, Polska jest stroną w budowie Nord Stream-2, choć gazociąg nie przechodzi przez nasze wody. Kraje Unii przez których strefy ekonomiczne prowadzi trasa gazociągu (Niemcy, Szwecja, Dania i Finlandia), muszą ocenić projekt i podzielić się tymi informacjami z sąsiadami, których środowisku może zagrozić budowa i eksploatacja gazociągu. Chodzi tu o siebie nawzajem oraz o Polskę i republiki bałtyckie.
Aby spółka finansująca inwestycję mogła powstać, potrzebna więc była zgoda odpowiednich urzędów także z Polski, Litwy, Łotwy i Estonii. UOKiK wydał decyzję negatywną, co uniemożliwiło założenie spółki.
Zachodnie koncerny i Gazprom zawarły więc porozumienie zgodnie, z którym firmy zachodnie udzielają Rosjanom pożyczki na kwotę równą połowie kosztów gazociągu (4,5 mld euro). Drugą połowę finansuje Gazprom ze swoich środków.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.