Gazeta The Wall Street Journal napisała, że nowy pakiet sankcji przeciwko uczestnikom projektu Nord Stream-2 znajduje się w stadium bardzo zaawansowanym. Prace w parlamencie są intensywne, głosowanie spodziewane jest lada dzień. Przy takim tempie ustawa zostanie uchwalona i zacznie obowiązywać w najbliższych kilku tygodniach.
Restrykcja skierowane są przeciwko pięciu zachodnim koncernom: austriackiemu OMV, niemieckim Wintershell i Uniper, francuskiemu Engie oraz holenderskiemu Shell.
Przyjęcie sankcji oznaczałoby dla tych firm zakaz działalności na terenie USA, nabywania towarów amerykańskich, prowadzenia biznesów z amerykańskimi firmami oraz finansowania się w amerykańskich bankach.

Druga strona zwiera już szyki. W sobotę Władimir Putin i Angela Merkel jednym głosem wsparli rosyjski gazociąg jako projekt „komercyjny i konkurencyjny”. Wcześniej rosyjski prezydent tańczył na weselu szefowej austriackiego MSZ. Austria jest już w 80 -proc. zależna od rosyjskiego gazu, a za 5 lat ma być całkowicie zdana na rosyjski surowiec.
Budowa Nord Stream-2 miała się rozpocząć w lipcu, ale z powodu braku zgody Danii na przejście rury przez duńskie wody, wciąż nie ruszyła. Rosjanie poinformowali, że budują potrzebny odcinek lądowy na terenie Rosji i Niemiec. Złożyli też w Kopenhadze nowy wniosek o zgodę na zmienioną (wydłużoną) trasę, która omija wody terytorialne, ale zahacza o duńską wolną strefę na morzu.