Ważne połączenie elektroenergetyczne będzie później. Koszty przewyższają budżet

Operatorzy sieci przesyłowych Polski (Polskie Sieci Elektroenergetyczne) oraz Litwy (Litgrid) rozpiszą nowy przetarg na budowę kluczowych elementów podmorskiego kabla między oboma krajami (Harmony Link), które docelowo ma pozwolić Litwie na pełną synchronizację z kontynentalnymi sieciami elektroenergetycznymi UE. Morskie połączenie będzie więc później. Zgłoszone oferty dalece przekraczały założony budżet.

Publikacja: 02.05.2023 14:05

Wizualizacja kabla podmorskiego Harmony Link

Wizualizacja kabla podmorskiego Harmony Link

Foto: PSE

Jak informuje strona litewska, wspólny komitet nadzorujący projekt obu operatorów systemów przesyłowych, Litgrid i PSE postanowili nie zwiększać budżetu budowy podmorskiego kabla elektroenergetycznego Harmony Link, mimo że dotychczas złożono tylko jedną ofertę przekraczającą budzet inwestycji. „Kwoty złożonych ofert przekraczają przyznane środki, a przetarg na elementy kabla podmorskiego zostanie ponownie ogłoszony. Do końca realizacji projektu wymiana energii z Polską może być nadal prowadzona za pośrednictwem lądowego łącza LitPol Link.” – czytamy w komunikacie Litgridu.

Czytaj więcej

Bliżej synchronizacji energetycznej Bałtów z Europą

Oferta przekraczająca budżet 

Polskie Sieci Elektroenergetyczne, także wydały komunikat, z którego wynika, że Litgrid, litewski operator systemu przesyłowego, zdecydował o unieważnieniu postępowania na wybór wykonawcy kabla w ramach projektu Harmony Link. „W konsekwencji tego również PSE unieważniły przetarg na budowę stacji konwerterowych w ramach tego projektu" – czytamy w komunikacie spółki. PSE precyzuje, że łączny koszt realizacji inwestycji, uwzględniający złożone oferty, wyniósłby ok. 1,6 mld euro i znacznie przekroczyłby jej budżet, szacowany na 680 mln euro. Kwoty złożonych ofert więc prawie 2,5-krotnie przekroczyły zakładany budżet. Większa część wydatków projektu ma być sfinansowania ze środków Unii Europejskiej.

Wartość inwestycji oszacowano na 680 mln euro, z czego 493 mln euro miało pochodzić z instrumentu UE „Łącząc Europę” (CEF). Polski operator odpowiada za budowę stacji konwerterowych po obu stronach połączenia, a Litwini za sam kabel i obie strony rozpisały oddzielne przetargi. W przypadku PSE wpłynęła tylko jedna oferta. Złożyło ją konsorcjum spółek Hitachi Energy Sweden, Hitachi Energy Poland oraz Budimex. Jej wartość brutto opiewa na łącznie 878,6 mln euro brutto, zaś budzet na tę część inwestycji wynosi 368,4 mln euro brutto.

Czytaj więcej

Prezes Ignitis Polska: Litwini czekają na polski wiatr

Co dalej z kablem i synchronizacją?

Strona litewska wyjaśnia, że po podjęciu decyzji plan projektu zostanie dostosowany tak, aby stworzyć warunki do większej konkurencji między dostawcami i obniżenia kosztów budowy. „Ceny i warunki propozycji połączenia morskiego przekraczają planowany budżet, a planowane finansowanie byłoby dla nich niewystarczające. Koszty projektu, nawet przy wsparciu UE, byłyby wyższe niż korzyści, jakie on przynosi. Naszym celem jest zapewnienie zrównoważonego i sprawiedliwego wykorzystania środków oraz ochrona litewskich użytkowników sieci przed dodatkowymi kosztami, dlatego dostosujemy plan wdrożenia Harmony Link, maksymalnie obniżając cenę połączenia” – podkreśla prezes litewskiego operatora Rokas Masiulis. Litwini jednocześnie przyznają, że projekt zostanie zrealizowany nieco później niż planowano. Zamiast o 2025 r., mowa jest o 2028 r. „Nie zmienia to jednak naszych planów dotyczących synchronizacji z sieciami Europy kontynentalnej – jesteśmy gotowi zrobić to już w 2024 r. – mówi Rokas Masiulis. Oznacza to, że odbędzie się to bez połączenia podmorskiej Harmony Link, inaczej niż wcześniej planowano. Litwa dotychczas, podobnie jak Łotwa i Estonia była połączona jeszcze z rosyjskimi systemem elektroenergetycznym. Litwa 22 kwietnia przeprowadziła test pracy "wyspowej" systemu elektroenergetycznego, odcinając się od systemu rosyjskiego systemu BRELL, w którym jest i Białoruś.

Trasa przebiegu kabla podmorskiego Harmony Link

Trasa przebiegu kabla podmorskiego Harmony Link

Foto: PSE

Będzie nowy przetarg, ale czy więcej środków z UE?

Litwini wyjaśniają, że kryzys energetyczny, agresja Rosji na Ukrainę oraz rosnąca potrzeba rozwoju produkcji zielonej energii elektrycznej skłaniają kraje na całym świecie do inwestowania w nowe przyłącza i morskie farmy wiatrowe, dlatego właśnie w tym momencie zapotrzebowanie na takie kable znacząco wzrosło, czas oczekiwania wydłuży się, a cena „dramatycznie wzrosła”. „W odpowiedzi na zaistniałą sytuację planujemy ponowne ogłaszanie zamówień i ich „rozbicie” na mniejsze, zapewniając tym samym możliwość współpracy z szerszym gronem dostawców. W porozumieniu z rynkiem przewidujemy możliwość wydłużenia czasu realizacji inwestycji, a tym samym pozyskania producentów sprzętu i wykonawców robót budowlanych, którzy do tej pory nie mieli możliwości udziału w przetargu ze względu na planowane terminy lub inne warunki” – tłumaczy Litgrid, która ma nadzieje, że w ten sposób wzrośnie konkurencja między dostawcami, co pozwoli obniżyć cenę.

Czytaj więcej

Jest harmonogram odłączenia sieci bałtyckich od Rosji

Według Masiulisa, Polska i Litwa będą ponownie rozmawiać z Brukselą o dofinansowania projektu ze środków Unii Europejskiej. Tę informację potwierdziła na ostatnim Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach wiceminister klimatu i środowiska Anna Łukaszewska-Trzeciakowska., która przyznała, że będą rozmowy z Komisją Europejską w kwestii wielkości dofinasowania inwestycji w efekcie rosnących kosztów. Nowy przetarg może zostać ogłoszony w 2024 r.

Sieci Przesyłowe
Miliardy na projekty sieci i magazynów
Sieci Przesyłowe
Grzegorz Onichimowski, prezes PSE: Polska energetyka potrzebuje lepszej koordynacji działań
Sieci Przesyłowe
Sieci dystrybucyjne kuleją mimo wielkich inwestycji
Sieci Przesyłowe
NIK: linie energetyczne za stare na OZE. Spółki Orlenu nie wpuszczają kontrolerów
Sieci Przesyłowe
Długie wyczekiwanie na prąd. Liczba chętnych rośnie
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10