Aktualizacja: 13.12.2024 11:38 Publikacja: 10.10.2023 10:08
Foto: Bloomberg
Od rana na naftowych rynkach świata cena ropy idzie w dół. Wczoraj w związku z sytuacją na Bliskim Wschodzie surowiec (marka Brent) podrożał o 4,2 proc., do 88,15 dolarów za baryłkę, a notowania maksymalnie w ciągu dnia osiągnęły poziom 89 dolarów za baryłkę, najwyższy poziom od 4 października.
Dziś rano ceny ropy spadają. Grudniowe kontrakty na Brent idą po cenie 87,75 dolarów za baryłkę, o 0,45 proc. poniżej poniedziałkowego zamknięcia, informuje portal quote.ru. Analitycy spodziewają się stabilizacji ceny na poziomie 90-100 dol. za baryłkę.
Biały Dom przygotowuje nałożenie „irańskich” sankcji na rosyjską ropę. To jeszcze bardziej utrudni rosyjski eksport surowca i obniży jego cenę.
Koncern Saudi Aramco obniżył ceny ropy do poziomu najniższego od czasu pandemii koronawirusa SARS-CoV-2. Obniżka dotyczy klientów z Azji i Europy. Ma związek ze słabym popytem, będącym skutkiem m.in. ekspansji samochodów elektrycznych w Chinach.
Orlen Unipetrol poinformował, że w piątek rano przywrócił dostawy ropy do Czech południową nitką naftociągu Przyjaźń. Od środy rurociąg nie tłoczył ropy do czeskich rafinerii Orlenu.
Rosyjski monopolista w eksporcie rurociągowym ropy i paliw zagroził zaprzestaniem inwestycji i remontów rurociągów, jeżeli Kreml podniesie podatek CIT do 40 procent. A taka decyzja ma już zgodę rosyjskiego parlamentu i czeka tylko na podpis Putina.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
Donald Trump i jego ludzie planują zwiększyć wydobycie ropy naftowej w USA akurat wtedy, gdy podaż na rynku zaczyna górować nad popytem. To powinno skutkować niższymi cenami na stacjach benzynowych.
Padły pierwsze salwy w wojnie handlowej między Unią Europejską i Chinami. Pekin odpowiedział kaucjami na alkohol na nałożone przez Brukselę cła na samochody elektryczne. Czy kolejnym celem będą produkty mleczarskie?
Koszt przygotowania tradycyjnych pierogów z kapustą i grzybami wraz z barszczem przed świętami jest w Polsce o 13 proc. wyższy niż rok temu. Tylko Brytyjczycy i Australijczycy notują większy wzrost ceny. Najdroższy obiad zjedzą natomiast Hiszpanie.
Chińscy dostawcy informują, że lada dzień Rosja poluzuje ograniczenia w kolejowym tranzycie z Chin do Europy.
W listopadzie ceny wzrosły o średnio 5,5 proc., ale wiele produktów kupowanych często właśnie na święta zdrożało aż w dwucyfrowym tempie. To nie tylko masło, ale także warzywa, owoce, kawa czy czekolada.
Sprzedawcy to tradycyjnie najbardziej zadłużona branża w Polsce, a obecnie są już pod kreską na ponad 2,4 mld zł. Koniunktura im zdecydowanie nie sprzyja, na dotychczasowe problemy i wzrost kosztów nakłada się wojna cenowa dyskontów i konkurencja e-handlu.
Biały Dom przygotowuje nałożenie „irańskich” sankcji na rosyjską ropę. To jeszcze bardziej utrudni rosyjski eksport surowca i obniży jego cenę.
Jeśli sprzedawca w sklepie stacjonarnym wyda towar przed zaakceptowaniem płatności, to ma małe szanse na odzyskanie swoich pieniędzy. Wszystko będzie zależeć tylko i wyłącznie od dobrej woli i uczciwości klienta.
Bułgarskie władze oświadczyły, że zaprzestaną tranzytu rosyjskiego gazu rurociągiem Turecki Potok, bo Gazprom nie płaci za usługę. To efekt amerykańskich sankcji na Gazprombank. Rosjanie nie wiedzą jak teraz płacić za tranzyt.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas