Reklama

Jeśli nie dojdzie do eskalacji w Iranie, Polaka zaboli tylko trochę przy tankowaniu

Obecny stan konfliktu na Bliskim Wschodzie może nieco podnieść ścieżkę inflacji w Polsce i zaostrzać retorykę RPP, ale w bazowym scenariuszu nie powinien mieć drastycznych gospodarczych implikacji – oceniają ekonomiści.

Publikacja: 24.06.2025 04:32

Polaka zaboli tylko trochę przy tankowaniu

Polaka zaboli tylko trochę przy tankowaniu

Foto: Bloomberg

– Im mocniejsza będzie odpowiedź Iranu, tym bardziej stagflacyjny scenariusz się rysuje. Zamknięcie cieśniny Ormuz podniosłoby cenę ropy naftowej do poziomu 120–150 dol. za baryłkę. W najczarniejszym wariancie, uderzenia Iranu w instalacje naftowe w rejonie Zatoki Perskiej, cena ropy mogłaby wzrosnąć do nawet 150–200 dol. za baryłkę – szacuje w rozmowie z „Rzeczpospolitą” Rafał Benecki, główny ekonomista ING Banku Śląskiego. – To byłby scenariusz mocno stagflacyjny, z ponownym wzrostem inflacji, niechęcią firm do inwestowania i konsumentów do wydawania pieniędzy oraz niechęcią banków centralnych do obniżek stóp procentowych – wylicza.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Paliwa
Krym pozostał bez benzyny. W Rosji limity: po 10-20 litrów na jednego kierowcę
Paliwa
Pogłębia się kryzys paliwowy w Rosji. Prywatne stacje się zamykają
Paliwa
Transnieft zamyka magazyny paliw i ostrzega rosyjskie koncerny
Paliwa
Zmiany w zarządzie Orlenu. Odwołano dwie osoby
Paliwa
Kryzys paliwowy w Rosji. Rekordowa drożyzna i braki na stacjach
Reklama
Reklama