To następstwo spełnienia jednego z kamieni milowych KPO — podpisania umowy o współpracy pomiędzy BGK a Ministerstwem Aktywów Państwowych (MAP). Dzięki temu bank może teraz udzielać pożyczek na projekty, których celem jest budowa farm wiatrowych na Bałtyku. Wsparcie będzie realizowane ze środków KPO w formie Funduszu na rzecz Morskiej Energetyki Wiatrowej, którego wysokość to 4,78 mld euro.
Czytaj więcej
Spółki w kolejnych latach planują zwiększać wydatki inwestycyjne. Oczkiem w głowie Taurona, Polskiej Grupy Energetycznej i Enei będą sieci dystrybucyjne.
Miliardy na offshore
Daje to ponad 21 mld zł z Krajowego Planu Odbudowy. - To bardzo ważne dla wzmacniania niezależności i zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego naszego kraju. Budowa farm morskich odegra także kluczową rolę w rozwoju polskiej gospodarki, krajowe firmy związane bezpośrednio lub pośrednio z sektorem zyskają nowe możliwości rozwoju. Jesteśmy zadowoleni, że jako polski bank rozwoju możemy uczestniczyć w tych działaniach oraz dzięki naszemu know-how i doświadczeniu wdrażać kolejne instrumenty realizowane ze środków europejskich — powiedziała pierwsza wiceprezes BGK Marta Postuła.
Czytaj więcej
Jesteś dużym przedsiębiorcą, chcesz zmienić swój biznes i sprawić, by był on bardziej ekologiczny? Tego typu inwestycje można zrealizować dzięki pieniądzom z Krajowego Planu Odbudowy.
Barierą dla finansowania morskich farm wiatrowych z KPO był zapis, że środki mogą być przeznaczone na reformy i inwestycje, które rozpoczęły się po 1 lutego 2020 r. i zakończą do 31 sierpnia 2026 r. Farmy wiatrowe wtedy na Bałtyku jeszcze się nie pojawią - będą one oddawane do użytku od końca 2026 r. do lat 30. Rząd jak widać jednak znalazł sposób, aby obejść te przepisy. - Umowy pożyczkowe na finansowanie morskich farm wiatrowych mogą być zawierane do 31 sierpnia 2026 r., przy maksymalnym okresie spłaty do 2053 r. - podkreśla BGK.