Pięciopak wiatrowy ma rozruszać morskie farmy wiatrowe

Branża wiatrowa chce odblokowania potencjału morskich farm wiatrowych i ma gotowy pakiet zmian w prawie. Gra idzie o blisko 33 GW mocy.

Publikacja: 20.11.2023 21:55

Pięciopak wiatrowy ma rozruszać morskie farmy wiatrowe

Foto: Kim Hansen, Wikipedia

Firmy z sektora OZE już na etapie formowania nowego rządu chcą przedstawić pakiet rozwiązań, które mają przyspieszyć rozwój OZE. Poza postulatem zniesienia ustawy ograniczającej rozwój lądowych farm wiatrowych wiele pomysłów nakierowanych jest na morską energetykę wiatrową. Dotyczą one – jak dowiedziała się „Rzeczpospolita” – głównie liberalizacji części zapisów prawnych. Szczegóły zmian w prawie mają zostać przedstawione na branżowej konferencji Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (PSEW) we wtorek 21 listopada.

Aktualnie przygotowywane do realizacji lub wchodzące w fazę budowy projekty morskich farm z tzw. I fazy będą mieć około 5,9 GW mocy wytwórczych. Znowelizowana ustawa o promowaniu wytwarzania energii z morskich farm wiatrowych przewiduje zaś, że łącznie powstanie 18 GW mocy do 2040 r. Aby było to możliwe, branża proponuje jednak pięć zmian w prawie.

Krzyżowanie się podmorskich kabli

Po pierwsze branża apeluje o stworzenie rozwiązań legislacyjnych umożliwiających krzyżowanie i nakładanie się kabli na morzu. „Z uwagi na wydane nowe Pozwolenia na Stawianie Sztucznych Wysp i fakt, że na Morzu Bałtyckim realizowane będą nowe projekty offshore, nie do uniknięcia będzie krzyżowanie lub nakładanie się kabli podmorskich, stanowiących elementy morskich farm wiatrowych albo wyprowadzenia mocy z różnych morskich farm wiatrowych" – argumentuje Polskie Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej. Problemy wynikają z braku rozwiązań na poziomie procedur administracyjnych. „W obecnym otoczeniu prawnym właściwe organy odmawiają wydania dwóch decyzji pozwalających na lokalizację dwóch różnych kabli podmorskich na rzecz dwóch różnych inwestorów w tej samej lokalizacji. Minister właściwy do spraw gospodarki morskiej wydaje postanowienia w przedmiocie odmowy wszczęcia postępowania w zakresie lokalizacji kabla „kolidującego” z kablem istniejącym (albo w odniesieniu do którego wydano już pozwolenie lokalizacyjne) wskazując, iż z uwagi na tożsamość sprawy administracyjnej nie może wydać dwóch pozwoleń dla tej samej lokalizacji” – podkreśla PSEW. W praktyce problem ten może wręcz powodować uniemożliwienie rozwoju morskich farm wiatrowych przez jednych inwestorów na skutek blokowania przez innych inwestorów lokalizacji urządzeń służących do wyprowadzenia mocy z tych instalacji.

Czytaj więcej

Morskie farmy wiatrowe na ostrym wirażu. Kolejne gwarancje potrzebne?

Większa elastyczność

Druga propozycja dotyczy wprowadzenia większej elastyczności w procesie realizacji projektów poprzez, przykładowo elastyczność przy mikroprzesunięciach turbin.Bazując na praktyce innych krajów zaproponowano, aby przesunięcie morskiej turbiny wiatrowej o nie więcej niż 50 m, podlegało jedynie zgłoszeniu dyrektorowi urzędu morskiego właściwego dla lokalizacji morskiej farmy wiatrowej i nie wymagało uzyskania zgody. „Należy zauważyć, iż w warunkach obszaru morskiego zmiany tego rodzaju nie są istotne, a z drugiej strony w znaczący sposób uelastycznią możliwość sprawnej realizacji inwestycji” – tłumaczy PSEW.

W ramach tego postulatu zaproponowano także umożliwienie realizacji prac przygotowawczych dla MFW przed uzyskaniem pozwolenia na budowę. „Zaproponowano usprawnienie procesu budowy morskich farm wiatrowych poprzez umożliwienie uzyskania pozwolenia na realizację prac przygotowawczych jeszcze przed uzyskaniem pozwolenia na budowę, chodzi o prace takie jak niwelacja dna morskiego, czy usunięcie obiektów pochodzenia nieantropogenicznego lub antropogenicznego” – czytamy w postulatach PSEW.

PSEW proponuje także doprecyzowanie wzajemnej relacji przepisów ustawy o przygotowaniu i realizacji strategicznych inwestycji w zakresie sieci przesyłowych (tzw. specustawy przesyłowej) do przepisów ustawy o obszarach morskich Rzeczypospolitej Polskiej i administracji morskiej. „Obecnie funkcjonuje dualizm prawny – w celu posadowienia kabli podmorskich można ubiegać się o PUUK (pozwolenia na układanie i utrzymywanie kabli lub rurociągów na obszarach morskich wód wewnętrznych i morza terytorialnego) lub o decyzję lokalizacyjną ze specustawy przesyłowej. Nie kwestionując tej praktyki działania należy postulować wyraźne doprecyzowanie wzajemnej relacji procedur lokalizacyjnych w granicach obszarów morskich, aby procedury te nie nakładały się na siebie, aby postępowania nie toczyły się równolegle i aby inwestorzy nie posługiwali się dwoma równoważnymi dokumentami dla tego samego projektu” – czytamy w rekomendacjach.

Co więcej jak dodaje PSEW ,praktyka działania organów opiniujących wnioski o PSZW pokazuje, iż w toku procesu wydawania opinii właściwe organy w swoich opiniach dodają dodatkowe warunki lub zastrzeżenia, które nie wynikają ani z przepisów prawa ani postanowień planu zagospodarowania obszarów morskich. „Tymczasem należy mieć na uwadze, iż opinia tych samych organów jest zasięgana w toku przygotowywania samego planu i to w planie (jako akcie publicznie dostępnym) tego rodzaju warunki i zastrzeżenia powinny się znajdować. Stąd dodatkowe obowiązki nakładane w PSZW powinny być ograniczone do niezbędnego minimum” – uważa PSEW.

Szybsza sprzedaż prądu z farmy wiatrowej 

Kolejny, trzeci pakiet zmian, dotyczy usankcjonowania możliwości sprzedaży energii z morskich farm wiatrowych przed końcowym odbiorem całej farmy (będącej jeszcze w trakcie rozruchu technologicznego) „Z uwagi na skalę inwestycji i wysoki wolumen sprzedawanej energii w okresie rozruchu technologicznego, brak jasnej regulacji umożliwiającej sprzedaż energii z MFW w trakcie rozruchu technologicznego generuje spore ryzyko po stronie inwestorów” – wskazuje branżowa organizacja.

Zdaniem PSEW należy usankcjonować produkowanie i sprzedaż energii przed końcowym odbiorem farmy wiatrowej. „ W ramach propozycji jednoznacznie doprecyzowano, iż sprzedaż energii w okresie rozruchu technologicznego jest dopuszczalna. Jednocześnie, w celu wyeliminowania ryzyka braku nadzoru regulatora nad tym procesem nałożono na wytwórcę obowiązek złożenia wniosku koncesyjnego w określonym przedziale czasowym” – podkreśla PSEW.

Morskie farmy razem z magazynami energii bez utraty kosztów

Branża chce także możliwości przyłączania magazynów energii lub elektrolizerów do morskich farm wiatrowych bez utraty prawa do wsparcia. „Proponowana zmiana ma na celu zaktualizowanie obecnych regulacji o dokonujący się postęp technologiczny w sektorze morskiej energetyki wiatrowej i technologiach wodorowych. „W konsekwencji zaktualizowanie definicji morskiej farmy wiatrowej (wzorem analogicznych rozwiązań przewidzianych w ustawie o odnawialnych źródłach energii, które uwzględniają magazyny energii), aby morska farma wiatrowa mogła obejmować również magazyn energii elektrycznej, (…) lub urządzenia służące wytwarzaniu wodoru w procesie elektrolizy i magazynowaniu wytworzonego wodoru. Zaproponowano również możliwość optymalizacji inwestycji w zakresie budowy morskich farm wiatrowych poprzez np. lokalizacje na turbinach (lub ich fundamentach) paneli fotowoltaicznych” – wskazuje PSEW.

Zdaniem organizacji, aby było to możliwe konieczne jest przesądzenie, iż tego rodzaju rozwiązania nie spowodują utraty prawa do pokrycia ujemnego salda (podobne regulacje są już obecnie w ustawie o odnawialnych źródłach energii).

Zmiany w planach morskich

Wreszcie piąty punkt dotyczy konieczności rewizji planów zagospodarowania obszarów morskich tak, aby możliwe było zainstalowanie na Bałtyku nawet 33 GW mocy.

Na polskich obszarach morskich rozwijane są obecnie projekty o łącznej mocy ok. 8,4 GW, w tym 5,9 GW z projektów tzw. fazy I rozwoju oraz 2,5 GW z projektów tzw. fazy II rozwoju. Tymczasem szczegółowa analiza wartości określających możliwy do osiągnięcia poziom mocy zainstalowanej i produkcji energii w Polsce dokonana na zlecenie PSEW wskazuje, że potencjał MEW wynosi 33 GW, przy oczekiwanej średniej rocznej produkcji energii na poziomie 130 TWh.

Firmy z sektora OZE już na etapie formowania nowego rządu chcą przedstawić pakiet rozwiązań, które mają przyspieszyć rozwój OZE. Poza postulatem zniesienia ustawy ograniczającej rozwój lądowych farm wiatrowych wiele pomysłów nakierowanych jest na morską energetykę wiatrową. Dotyczą one – jak dowiedziała się „Rzeczpospolita” – głównie liberalizacji części zapisów prawnych. Szczegóły zmian w prawie mają zostać przedstawione na branżowej konferencji Polskiego Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (PSEW) we wtorek 21 listopada.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
OZE
Miliardy na wiatr i słońce w nowych aukcjach OZE
OZE
Podłączenia OZE mają być łatwiejsze. Ale potrzebne gigantyczne pieniądze
OZE
Klimat krytykuje finanse. Rządowe nieporozumienie o fotowoltaikę
OZE
Nowe prawo podatkowe uderzy w dużą fotowoltaikę. Prosumenci są bezpieczni
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
OZE
Kolejna zmiana dla prosumentów. Ta dopiero po wakacjach