Bezpieczny przesył energii

Pora na pełną integrację systemów energetycznych Unii Europejskiej i NATO w regionie Morza Bałtyckiego – pisze Jarosław Niewierowicz, były Minister Energii Litwy w latach 2012-2014

Publikacja: 27.06.2018 05:55

Bezpieczny przesył energii

Foto: Bloomberg

Lada dzień powinny zapaść kluczowe decyzje dotyczące ostatecznego połączenia systemów energetycznych państw Unii Europejskiej i NATO w regionie Morza Bałtyckiego. W ten sposób udowodnimy, że nie tracimy z oczu zagrożeń, a przeciwnie – skutecznie dążymy do integracji i współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa.

Mistrzostwa świata w piłce nożnej to wielkie święto sportu, tolerancji, szacunku i fair play. Smutna prawda jednak jest taka, iż państwo organizujące Mundial w praktyce ważne zasady fair play i szacunku dla innych łamie. Nie tylko na arenie sportowej, organizując system dopingu dla własnych sportowców. Na boisku prawa międzynarodowego – gwałci nienaruszalność granic sąsiadów, na polu suwerenności państw – próbuje wpływać na demokratyczne procesy wyborów. Nic zatem dziwnego, że państwa bałtyckie zdecydowanie opowiedziały się za synchronizacją swoich elektroenergetycznych systemów z resztą Europy chcąc odsunąć w przeszłość przeżytek historyczny jakim jest wspólna sieć przesyłowa pomiędzy Białorusią, Rosją, oraz członkami Unii Europejskiej i NATO, czyli Estonią, Łotwą i Litwą.

Hybrydowe zagrożenia ze strony Rosji najostrzej widać właśnie w energetyce. Przed włączeniem do eksploatacji pływającego terminala LNG w Kłajpedzie nieprzejrzyste i monopolistyczne praktyki kosztowały mieszkańców Litwy 1,5 miliarda euro nadpłaty za dostarczany z Rosji gaz. Po nieudanej próbie budowy elektrowni atomowej w Królewcu przewrotnie przekonano do projektu sąsiednią Białoruś – zapewne nie do końca zdającą sobie sprawę z konsekwencji budowania tej elektrowni bez rynku i bez odbiorców, a za moskiewskie pieniądze. Do dzisiaj nie wiemy dlaczego, i na jakich zasadach RAO JES ma wyłączność na eksport energii elektrycznej z Rosji do krajów UE. Nie trzeba dodawać, że brak jest możliwości sprzedawania energii na zasadach wzajemności z Unii w kierunku wschodnim.

Dlatego nic nie może nas powstrzymać w integracji naszych systemów obronnych, polityki energetycznej i infrastruktury krytycznej. Obowiązkiem rządów państw bałtyckich, Polski oraz pozostałych krajów Unii Europejskiej i NATO jest praca na rzecz wspólnych interesów i wartości, poszerzania przestrzeni funkcjonowania gospodarek według jasnych reguł, na przejrzystych zasadach prawa europejskiego. To nasz wspólny system wartości. Tylko zgodnie z nimi i razem – powstrzymamy ekspansję wpływów ze wschodu.

Najważniejszym zadaniem na dzisiaj jest kwestia synchronizacji systemów elektroenergetycznych państw bałtyckich z systemem zachodnioeuropejskim, czyli w praktyce z systemem przesyłowym Polski.

Polska bierze udział w tym historycznym dla infrastruktury krytycznej przedsięwzięciu. We wrześniu 2017 r. operatorzy systemów przesyłowych w Estonii, na Litwie, Łotwie i w Polsce oraz europejska sieć operatorów systemów przesyłowych energii elektrycznej (ENTSO-E) rozpoczęli ostatnie badania techniczne stabilności częstotliwości systemu. W grudniu 2017 r. wiceprzewodniczący właściwy do spraw unii energetycznej Maroš Šefčovič, komisarz ds. polityki klimatycznej i energetycznej Miguel Arias Cañete oraz ministrowie ds. energetyki z Estonii – Kadri Simson, z Łotwy – Arvils Ašeradens, Litwy – Žygimantas Vaičiūnas i z Polski – Krzysztof Tchórzewski zdecydowali, że najpóźniej do końca maja 2018 r. zostanie dokonany wybór najlepszego sposobu na synchronizację sieci elektroenergetycznej państw bałtyckich z systemem Europy kontynentalnej. Od listopada ubiegłego roku wiadomo już, że inwestycja zostanie sfinansowana przez Komisję Europejską.

Synchronizacja poprzez już istniejące połączenie energetyczne oraz budowę kolejnej napowietrznej linii pomiędzy Polską i Litwą jest najwłaściwszym rozwiązaniem ze względów technologicznych i ekonomicznych. Alternatywny scenariusz zakłada dodatkowo budowę podmorskiego kabla wysokiego napięcia z Kłajpedy do Gdańska. Ten wariant również może mieć swoje zalety – szczególnie biorąc pod uwagę możliwość integracji morskich farm wiatrowych i włączenie sektora prywatnego w finansowanie projektu o znaczeniu przecież państwowym.

Tak jak w przypadku LitPol Linku czyli pierwszego, historycznego połączenia systemów energetycznych naszych krajów, projekt drugiego połączenia jest korzystny dla wszystkich krajów biorących udział w przedsięwzięciu. Posłuży do dalszego wzmacniania i rozbudowy linii przesyłowych w Polsce północno-wschodniej za wspólne europejskie środki. Mocny system pomoże w rozwoju przemysłu i umożliwi łatwiejsze projektowanie oraz podłączanie do sieci nowych producentów energii, zarówno tych tradycyjnych, jak wykorzystujących źródła odnawialne.

Premierzy państw bałtyckich zadeklarowali gotowość osiągnięcia ostatecznego porozumienia technicznego i politycznego dotyczącego synchronizacji z Polską już w najbliższych tygodniach. Świadczy to, że jesteśmy o krok od tej historycznej dla Unii i NATO decyzji. Teraz musimy tylko udowodnić, że rosyjski mundial nie osłabił naszej gotowości do budowania bezpieczeństwa i współpracy w regionie Międzymorza. Pora działać.

Jarosław Niewierowicz

Minister Energii Litwy w latach 2012-2014

Lada dzień powinny zapaść kluczowe decyzje dotyczące ostatecznego połączenia systemów energetycznych państw Unii Europejskiej i NATO w regionie Morza Bałtyckiego. W ten sposób udowodnimy, że nie tracimy z oczu zagrożeń, a przeciwnie – skutecznie dążymy do integracji i współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa.

Mistrzostwa świata w piłce nożnej to wielkie święto sportu, tolerancji, szacunku i fair play. Smutna prawda jednak jest taka, iż państwo organizujące Mundial w praktyce ważne zasady fair play i szacunku dla innych łamie. Nie tylko na arenie sportowej, organizując system dopingu dla własnych sportowców. Na boisku prawa międzynarodowego – gwałci nienaruszalność granic sąsiadów, na polu suwerenności państw – próbuje wpływać na demokratyczne procesy wyborów. Nic zatem dziwnego, że państwa bałtyckie zdecydowanie opowiedziały się za synchronizacją swoich elektroenergetycznych systemów z resztą Europy chcąc odsunąć w przeszłość przeżytek historyczny jakim jest wspólna sieć przesyłowa pomiędzy Białorusią, Rosją, oraz członkami Unii Europejskiej i NATO, czyli Estonią, Łotwą i Litwą.

Komentarze i opinie
Sposób na transformację? Budowanie miejscowego dobrobytu
Komentarze i opinie
Szef PIE: W 2040 r. energetyka oparta na węglu będzie 40 proc. droższa niż OZE
Komentarze i opinie
Mariusz Janik: Tylko świnie tankują na zapas
Komentarze i opinie
Bartłomiej Sawicki: Donald Tusk ojcem Baltic Pipe? Krok po kroku, jak było naprawdę
Komentarze i opinie
Monika Morawiecka i Jan Rosenow: Od marudera do lidera - jak Polska stała się najszybciej rozwijającym się rynkiem pomp ciepła w Europie?