Wbrew stanowisku Polski, Węgier i Rumunii udziałowcy EBI zdecydowali, że od 2021 r. będzie on finansował tylko czyste projekty energetyczne. Negocjacje trwały wiele godzin, kluczowe dla przełamania blokady było stanowisko Niemiec. Początkowo Berlin sprzeciwiał się wykluczeniu inwestycji z udziałem gazu ziemnego z katalogu EBI, ostatecznie po przesunięciu terminu z 2020 na 2021 r. i wprowadzeniu kilku wyjątków wyraził zgodę. Kilka krajów wstrzymało się od głosu: Malta, Cypr, Litwa i Estonia.
– Uczyniliśmy milowy krok. Przestaniemy finansować paliwa kopalne i wdrożymy najbardziej ambitną klimatyczną agendę, której nie ma żadna z instytucji finansowych na świecie – powiedział prezes EBI Werner Hoyer.
EBI to bank inwestycyjny UE, największa instytucja finansowa na świecie. W ramach nowej klimatycznej agendy zapowiedział sfinansowanie w latach 2021–2030 inwestycji za bilion euro. Do 2025 r. przynajmniej połowa pożyczek ma być udzielana na inwestycje przyjazne środowisku, obecnie jest to już 28 proc.
EBI będzie wspierać fundusz sprawiedliwej transformacji, który ma stworzyć Komisja Europejska w ramach nowego wieloletniego budżetu UE na lata 2021–2027. Dla inwestycji, których celem jest przestawienie gospodarki na nowe, czyste energie, zwiększy też swój udział. Do tej pory mógł finansować maksimum 50 proc. inwestycji. Poprzeczka zostanie podniesiona do 75 proc. wartości projektu.