W Polsce na mieszkańca przypada 300 m sześc. słodkiej wody na rok, co odpowiada średniej europejskiej – wynika z raportu Europejskiej Agencji Środowiskowej (EEA). GUS wskazuje, że następuje systematyczny spadek zużycia wody przez gospodarstwa domowe, w latach 2000−2016 zmniejszyło się ono o 13 proc.
Mimo malejącego zużycia coraz częściej wodociągi korzystają z podziemnych ujęć wody. Państwowa Inspekcja Sanitarna wylicza, że woda wykorzystywana do zbiorowego zaopatrzenia ludności w 2016 r. w 72 proc. pochodziła z ujęć podziemnych i w 28 proc. z ujęć powierzchniowych. W 2009 r. powyższe proporcje kształtowały się odpowiednio: 68,5 proc. i 31,5 proc.
Inspekcja podkreśla, że problem z wodami podziemnymi wciąż pozostaje identyczny jak przed laty – jest nim zanieczyszczenie lub nadmierna eksploatacja. – Wszyscy powinniśmy mieć świadomość, że zasoby Ziemi są ograniczone i trzeba o nie dbać, m.in. poprzez ich oszczędzanie – podkreśla rzeczniczka Veolia Energia Polska Katarzyna Ryszkowska. – Dotyczy to wszystkich rodzajów użytkowników. Największe oszczędności w zużyciu wody można wprowadzić w sektorze rolnym i przemysłowym – uważa.
Globalnie problem braku wody staje się coraz poważniejszy. Według danych Banku Światowego, w ostatnim półwieczu, z powodu podwojenia populacji, zasoby słodkiej wody przypadającej na mieszkańca globu zmalały o ponad połowę, do 5,9 tys. m sześc. na rok. Zarazem wzrosło znaczenie systemów zaopatrywania w wodę miast. Obszar przez nie zajmowany podwoił się od roku 1992.
Przygotowany w maju tego roku przez IPBES (Międzyrządowa Platforma ds. Różnorodności Biologicznej i Funkcji Ekosystemu działająca pod auspicjami ONZ) raport „The Global Ecosystem Assessment” alarmuje, że zasoby naturalne Ziemi są na wyczerpaniu. Raport wskazuje, że trzy czwarte środowiska lądowego i około dwie trzecie środowiska morskiego zostały znacząco zmienione przez ludzkie działania.
Pogarsza się również sytuacja w rolnictwie. Z powodu degradacji gruntów, o 23 proc. zmniejszyła się produktywność ziem uprawnych, a globalne uprawy są zagrożone wyginięciem zapylających je owadów. Ponad jedna trzecia powierzchni lądów i prawie 75 proc. wszystkich zasobów słodkiej wody jest wykorzystywana na potrzeby upraw i hodowli zwierząt.
Co roku do wód trafia od 300 do 400 mln t ścieków przemysłowych. – Obecne pokolenia mają obowiązek przekazać przyszłym pokoleniom planetę, która nie zostanie nieodwracalnie zniszczona przez działalność człowieka – podkreśla dyrektor generalna UNESCO Audrey Azoulay.
Te zmiany wpłyną także na zaopatrzenie w wodę miast. Instytut Ochrony Środowiska przypomina, że ludność polskich miast ocenia się na około 23,3 mln osób, co stanowi ponad 60 proc. populacji kraju. W przyjętym 8 X 2015 r. przez Komitet Rady Ministrów projekcie Krajowej Polityki Miejskiej (KPM) autorzy zaznaczyli, że rozwój nie może być prowadzony kosztem przyszłych pokoleń: ważne jest poszanowanie zasobów (w tym wody) i zrównoważone gospodarowanie nimi.
Oczyszczalnie
Zapewnienie miastom odpowiedniej jakości wody bez sięgania po nowe pokłady wodonośne powinno być priorytetem. – Problem w skali globalnej jest realny, ponieważ wzrost liczby ludności i rosnący standard życia zwiększy zapotrzebowanie na wodę. Kolejną kwestią są zmiany klimatyczne oraz postępująca urbanizacja, która poprzez zabudowanie terenu przyczynia się do ograniczenia naturalnej retencji, czyli zdolności do magazynowania wody i przetrzymania jej. W konsekwencji tego, dostęp do zasobów wodnych dla człowieka na takich terenach staje się bardziej ograniczony – tłumaczy rzeczniczka Veolia Energia Polska.
Pierwszym krokiem do gospodarki wodnej o obiegu zamkniętym jest zapewnienie czystości wód powierzchniowych, a więc budowa oczyszczalni. W 2000 r. 250,5 hm sześc. ścieków komunalnych było odprowadzanych w stanie nieoczyszczonym. W 2016 r. ta ilość zmalała do 1,2 hm sześc. dzięki poważnym inwestycjom w oczyszczalnie.
W latach 1989–2017 NFOŚ wsparł budowę lub modernizację ponad 1600 oczyszczalni ścieków oraz budowę lub modernizację ponad 83 tys. km kanalizacji. – Dofinansowanie (ze środków unijnych i krajowych) wyniosło 33,6 mld zł, przy łącznej wartości projektów wynoszącej prawie 87 mld zł. W bieżącym okresie programowania do końca 2018 r. zawarto z samorządami/przedsiębiorstwami wodno-kanalizacyjnymi 357 umów przy dofinansowaniu środkami Funduszu Spójności w wysokości ponad 9,8 mld zł. Łączna wartość projektów, które są realizowane w ramach tych umów wyniosła 15,4 mld zł. Zostanie wybudowanych lub zmodernizowanych 208 komunalnych oczyszczalni ścieków i 5,2 tys. km sieci kanalizacyjnej; 130 oczyszczalni uzyskało wsparcie w przeróbce bądź zagospodarowaniu osadów ściekowych – wylicza rzecznik NFOŚiGW Sławomir Kmiecik.