Skandal na Litwie: polsko-litewski gazociąg z rosyjskimi częściami bez certyfikatów

Gazociąg, który miał podnieść bezpieczeństwo energetyczne Litwy i Polski został zbudowany m.in. z rosyjskich części mających sfałszowane certyfikaty, zbite napisy cyrylicą i wyprodukowanych z zabronionej w Unii stali.

Publikacja: 11.05.2024 13:02

Skandal na Litwie: polsko-litewski gazociąg z rosyjskimi częściami bez certyfikatów

Foto: AdobeStock

Litewska prokuratura wszczęła dochodzenie w sprawie gazociągu GIPL łączącego Litwę i Polskę. Po ujawnieniu, że rosyjskie części instalowane na głównym litewsko-polskim gazociągu (GIPL) mogą nie być jedynymi niecertyfikowanymi częściami gazociągu, prokuratura rejonowa w Wilnie poinformowała, że ​​pod koniec marca wszczęto śledztwo w sprawie ewentualnego fałszerstwa certyfikatów na użyte przy budowie elementy.

Czytaj więcej

Litwa zmniejszyła zużycie gazu o 36 procent

Jak wynika z dziennikarskiego śledztwa, które opisuje portal Delfi, dochodzenie prokuratury jest częścią trwającego już śledztwa w sprawie możliwych oszustw i fałszowania dokumentów podczas budowy strategicznie ważnego gazociągu. Śledztwo w tej sprawie prowadzi litewska Służba Dochodzeniowa ds. Przestępstw Finansowych (FCIS).

Czesi to nie Czesi a Rosjanie

Okazało się, że czeska firma Petrometal, która wydawała certyfikaty na części, tak naprawdę ich nie produkowała, lecz wydała dokumenty na zlecenie działającej w Czechach firmy zarządzanej przez rosyjską grupę ChelPipe. Byli wspólnicy firmy Alvora Šiaulių dujotiekio statyba, którzy pokłócili się z firmą o wyliczenia kosztowe, zgłosili, że z kołnierzy gazociągu (elementy łączące poszczególne sekcje rurociągu) zostały zeszlifowane oznaczenia prawdziwego producenta.

Czytaj więcej

Ukraina będzie eksportować LNG do Europy i budować OZE

W wyniku kontroli przeprowadzonej w końcu 2022 roku informacje się potwierdziły – na częściach odnaleziono oznaczenia rosyjskiej fabryki MSA, będącej własnością grupy ChelPipe, a certyfikaty na te części wydawała - niby jako ich producent, czeska spółka kapitałowa Petrometal kontrolowana przez Rosjan.

W kwietniu litewska Państwowa Rada Regulacji Energetyki (SERB) nakazała operatorowi systemu przesyłowego gazu AmberGrid wymianę niecertyfikowanych elementów łączących w gazociągu GIPL. Zdaniem regulatora rynku cyrylicą oznaczono części niezgodne z wymaganiami, a także części wykonane ze stali, której stosowanie było wówczas zabronione w Unii Europejskiej (UE). Części te nie posiadały dokumentów potwierdzających ich pochodzenie i jakość.

Czym jest GIPL?

Gotowy od maja 2022 r interconnector łączy systemy gazowe Litwy i Polski. Gazociąg ma 343 km po stronie polskiej i 165 km po litewskiej. Projektowi przyznano łączne wsparcie finansowe ze środków Unii w kwocie 266,4 miliona euro, z programu Connecting Europe Facility (CEF). Litwa importuje gaz skroplony przez terminal w Kłajpedzie, głównie z Norwegii i USA. Od 2022 r nie kupuje nic w Gazpromie. GIPL pozwala obu krajom wspomagać się gazem dostarczonym do terminali w Kłajpedzie i Świnoujściu.

Litewska prokuratura wszczęła dochodzenie w sprawie gazociągu GIPL łączącego Litwę i Polskę. Po ujawnieniu, że rosyjskie części instalowane na głównym litewsko-polskim gazociągu (GIPL) mogą nie być jedynymi niecertyfikowanymi częściami gazociągu, prokuratura rejonowa w Wilnie poinformowała, że ​​pod koniec marca wszczęto śledztwo w sprawie ewentualnego fałszerstwa certyfikatów na użyte przy budowie elementy.

Jak wynika z dziennikarskiego śledztwa, które opisuje portal Delfi, dochodzenie prokuratury jest częścią trwającego już śledztwa w sprawie możliwych oszustw i fałszowania dokumentów podczas budowy strategicznie ważnego gazociągu. Śledztwo w tej sprawie prowadzi litewska Służba Dochodzeniowa ds. Przestępstw Finansowych (FCIS).

Gaz
Eksplozja na największym złożu Rosneftu. Jedna osoba nie żyje, szaleje pożar
Gaz
Powiedział prawdę o Gazpromie, stracił stołek w parlamencie
Gaz
Tajemniczy kupcy powiązani z Rosją tworzą flotę cieni LNG
Gaz
Azerowie wchodzą w buty Gazpromu. Gazowa propozycja na stole Unii
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Gaz
Były prezes Orlenu będzie nadzorował PGNIG Upstream Norway