Od poniedziałkowego poranka gaz na europejskich giełdach drożeje. Przed godz. 15.00 koszt wrześniowych kontraktów terminowych na holenderskim hubie TTF sięgnął 3024 dol. za 1000 metrów sześciennych, wynika z notowań londyńskiej giełdy surowcowej ICE. Po dzisiejszym otwarciu notowań cena kontraktów futures rośnie o ponad 18 procent. Jest to najsilniejszy skok cen gazu w Europie od początku marca.
Wzrost cen jest obserwowany w kontekście ograniczenia przez Gazprom do 20 proc. mocy przesyłowej dostaw gazu przez Nord Stream i oczekiwania na rekordowy spadek tłoczenia surowców energetycznych z Rosji.
Czytaj więcej
Rosja nie przestaje używać gazowej broni do nacisków na Unię. Gazociągi tłoczą coraz mniej rosyjskiego surowca, co nakręca ceny giełdowe. Pomimo to w magazynach krajów Unii wciąż przybywa gazu.
Od 31 sierpnia do 2 września Rosjanie zapowiedzieli całkowite wyłączenie gazociągu, rzekomo z powodu konieczności jego konserwacji, chociaż takowa została przeprowadzona niedawno. W lipcu gazociąg był konserwowany przez 10 dni, ale wymiennie działały obie nitki.
Według Bloomberga wiadomość o zawieszeniu Nord Stream spowodowała również wzrost cen LNG i gazu rurociągowego na rynku azjatyckim.