PGNiG będzie miał nowe statki do transportu LNG

Od 2025 r. koncern będzie miał do dyspozycji cztery nowe statki do transportu LNG. Wcześniej podpisał umowy na czarter czterech budowanych gazowców i trzech już istniejących.

Publikacja: 07.04.2022 15:53

PGNiG będzie miał nowe statki do transportu LNG

Foto: Bloomberg

PGNiG, poprzez zależną niemiecką firmę PGNiG Supply & Trading, podpisało umowę czarteru czterech zbiornikowców do przewozu LNG (skroplony gaz ziemny). Dwa z nich mają być dostarczone przez firmy z norweskiej grupy Knutsen, a pozostałe przez grecki Maran Gas Maritime, podmiot będącą częścią koncernu Angelicoussis Group.

Każdy z metanowców będzie miał zbiorniki o pojemności około 174 tys. m sześc. Tym samym statki mogą transportować błękitne paliwo, którego po regazyfikacji będzie około 100 mln m sześc. Polski koncern będzie wyłącznym użytkownikiem czarterowanych statków przez dziesięć lat licząc od 2025 r., kiedy to mają trafić do eksploatacji. Co więcej ma możliwość przedłużenia zawartych umów. Kontakty stanowią, że armator odpowiada za dostarczenie gazowców, obsadzenie ich załogą oraz utrzymanie w odpowiednim stanie technicznym. Po stronie PGNiG Supply & Trading będzie jednie kontrola handlowa.

Czytaj więcej

PGNiG bez prezesa. Powodem rozstania jest fuzja z Orlenem?

Koncern już wcześniej zdecydował się na czarter czterech innych nowych metanowców o podobnych parametrach jak właśnie zamawiane. Dwa pierwsze mają rozpocząć pracę już w przyszłym roku. Na początku 2023 r. w pierwszy rejs wyruszy statek o nazwie „Lech Kaczyński”. Kolejnym będzie „Grażyna Gęsicka”. Dwa pozostałe, którym jeszcze nie nadano nazw, wejdą do eksploatacji w 2024 r.

Ponadto PGNiG wyczarterowało trzy już istniejące metanowce. Każdy będzie mógł transportować błękitne paliwo, którego po regazyfikacji będzie 80-90 mln m sześc. Dwie z tych jednostek spółka przejmie jeszcze w I półroczu tego roku, a trzecią w II półroczu. Tym samym koncern ma podpisane umowy na czarter 11 gazowców.

„W portfelu importowym PGNiG wolumen kontraktów na amerykańskie LNG wynosi obecnie ok. 9 mld m sześc. rocznie po regazyfikacji. Z tego aż 7 mld m sześc. pochodzić będzie z kontraktów zawartych w formule handlowej Free On Board (FOB), według której to PGNiG odpowiedzialne jest za odbiór LNG od dostawcy, transport i rozładunek w porcie docelowym” - informuje w komunikacie prasowym Paweł Majewski, prezes PGNiG. Przypomina, że czarter metanowców pozwoli nie tylko sprawnie dostarczać skroplony gaz do Polski, ale i każdego terminalu importowego na świecie.

PGNiG, poprzez zależną niemiecką firmę PGNiG Supply & Trading, podpisało umowę czarteru czterech zbiornikowców do przewozu LNG (skroplony gaz ziemny). Dwa z nich mają być dostarczone przez firmy z norweskiej grupy Knutsen, a pozostałe przez grecki Maran Gas Maritime, podmiot będącą częścią koncernu Angelicoussis Group.

Każdy z metanowców będzie miał zbiorniki o pojemności około 174 tys. m sześc. Tym samym statki mogą transportować błękitne paliwo, którego po regazyfikacji będzie około 100 mln m sześc. Polski koncern będzie wyłącznym użytkownikiem czarterowanych statków przez dziesięć lat licząc od 2025 r., kiedy to mają trafić do eksploatacji. Co więcej ma możliwość przedłużenia zawartych umów. Kontakty stanowią, że armator odpowiada za dostarczenie gazowców, obsadzenie ich załogą oraz utrzymanie w odpowiednim stanie technicznym. Po stronie PGNiG Supply & Trading będzie jednie kontrola handlowa.

Gaz
Francja zakupiła rekordowo dużo rosyjskiego LNG. Nie tylko dla siebie
Gaz
Gazprom z dnia na dzień odcina gaz Austrii. Wiedeń jest na to gotowy
Gaz
Gazprom przegrał w arbitrażu i musi zapłacić wysoką karę
Gaz
Stanęło wydobycie gazu w Rosji; dane zostały utajnione
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Gaz
Norwegia nacjonalizuje gazociągi, w tym Orlenu