„Wraz z intensyfikacją wysiłków USA nałożenia ukierunkowanych sankcji na projekt Nord Stream 2, zwiększa się prawdopodobieństwo, że gazociąg będzie opóźniony lub w ogóle nie zostanie ukończony”(…)„Ryzyko niepowodzenia projektu Nord Stream 2 jest nadal uważane za główne ryzyko indywidualne dla Uniper. Jeśli projekt nie zostanie ostatecznie ukończony, Uniper może być zmuszony do umorzenia pożyczki udzielonej Nord Stream 2 (AG – szwajcarska spółka Gazpromu- inwestor i operator projektu -red) i utraty spodziewanych przychodów odsetkowych” – informuje swoich akcjonariuszy Unier w oficjalnej prezentacji.
Bloomberg
Według stanu na koniec maja Uniper sfinansował Nord Stream 2 łączną kwotą 700 mln euro. Zgodnie z porozumienie z 2017 r kredyt udzielony Gazpromowi przez pięć zachodnich koncernów (także Wintershall, OMV, Engie i Shell) ma wynieść po 950 mln euro od każdego. To połowa kosztów założonych w porozumieniu. Drugą połowę – 4,5 mld euro, finansuje ze swoich środków Gazprom.
Budowa stanęła w grudniu 2019 r, kiedy w wyniku amerykańskich sankcji wycofał się główny wykonawca – szwajcarski Allseas. Do dokończenia pozostało 160 km. Teraz Amerykanie grożą nowymi, zaostrzonymi sankcjami skierowanymi do firm i organizacji uczestniczących w projekcie.