Odrobiona gazowa lekcja

Publikacja: 20.08.2019 06:36

Odrobiona gazowa lekcja

Foto: energia.rp.pl

Patrząc na działania rządu i głównej krajowej spółki gazowej, widać, że wyciągnięto wnioski w sprawie dywersyfikacji kierunków dostaw i dostawców błękitnego paliwa.

Pamiętam, jak ówczesny wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak negocjował umowy na dostawy gazu z Rosji do Polski, a także bezradność, do jakiej przyznał mi się jeden z urzędników biorących udział w rozmowach. Nie mając dobrze rozwiniętych połączeń gazowych na zachodzie i południu kraju ani dostępu do terminala LNG, byliśmy wówczas skazani na dyktat cenowy Rosjan. I płacimy za ten gaz cały czas wysoką cenę. Nawet Niemcy, którzy zaopatrują się w rosyjski gaz z Nord Streamu, importują też gaz z innych źródeł – z Holandii i Norwegii.
CZYTAJ TAKŻE: Niemcy, Turcja i Polska kupują mniej gazu z Rosji
Reklama
Reklama
Od tamtej pory sporo się zmieniło. Terminal LNG w Świnoujściu został oddany do użytku i jest jednym
z najbardziej obłożonych gazoportów w Europie, niedawno przyjęto tam 65. dostawę surowca. Co więcej, jest on rozbudowywany do przepustowości 7,5 mld m sześc. rocznie, podczas
gdy całe roczne zużycie w Polsce wynosi 17 mld. Kontrakty na dostawy LNG są podpisane z Katarem
i Stanami Zjednoczonymi, gdzie rewolucja łupkowa doprowadziła do znaczącego obniżenia ceny tego surowca.
Przygotowania do budowy gazociągu Baltic Pipe, łączącego Polskę z Danią, idą pełną parą i wiele wskazuje na to, że w 2022 r., kiedy wygasa umowa na dostawy gazu z Rosji, popłynie nim surowiec z szelfu norweskiego.
CZYTAJ TAKŻE: Gaz może stanowić uzupełnienie odnawialnych źródeł energii
Reklama
Reklama
Szkoda tylko, że gdy tak skrupulatnie staramy się zmniejszać gazową zależność od Rosji, znacząco wzrósł import węgla z tego kraju.
Pozostało jeszcze 100% artykułu
Reklama
Gaz
Gaz tanieje w Europie. Rynek nie wierzy w groźby Donalda Trumpa
Gaz
Ukraińcy wysadzili gazociąg zasilający rosyjską zbrojeniówkę
Gaz
Orlen wzmacnia Ukrainę. Dostarczy więcej gazu z USA
Gaz
Orlen musi dopłacić za gaz otrzymany od Gazpromu
Gaz
Gazprom wraca do czasów Breżniewa. Rosja sprzedała tyle gazu, co 55 lat temu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama