Polska Grupa Energetyczna zastanawia się nad odmrożeniem projektów wiatrowych na lądzie. Jak wskazał jej prezes Henryk Baranowski, chodzi o farmy o mocy 80–90 MW i 60 MW, które mogą się starać o wsparcie rządu w tym roku. W perspektywie przyszłej dekady PGE chce iść na Bałtyk i tam postawić do 2,5 tys. MW.
Także PKN Orlen – jak wynika z naszych informacji – wyjął z szuflady mocno zakurzony projekt farmy morskiej na 600 MW. – W Orlenie jest zielone światło, by bałtycki projekt posiadający dziś tylko pozwolenie na wznoszenie wysp (na nich mają stanąć turbiny – red.) procedować, czyli pozyskać warunki przyłączenia i rozpocząć procedurę środowiskową – twierdzi nasz rozmówca.