PGNiG intensyfikuje łupkowe poszukiwania na Pomorzu

Spółka intensyfikuje poszukiwania niekonwencjonalnych złóż ropy i gazu. W tym roku chce rozpocząć wykonywanie kilku odwiertów

Publikacja: 02.10.2012 01:47

PGNiG intensyfikuje łupkowe poszukiwania na Pomorzu

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo rozpoczęło właśnie wykonywanie czwartego pionowego otworu o nazwie Opalino-2 na obszarze koncesji Wejherowo na Pomorzu. Prace wiertnicze potrwają około dwóch miesięcy. Otwór ma mieć głębokość 3 km.

W tym roku PGNiG zamierza rozpocząć wykonywanie jeszcze kilku odwiertów. Kiedy ruszą i ile ich będzie zależy od tempa uzyskiwanych zgód administracyjnych, dotyczących m.in. możliwości korzystania z gruntów. Na razie plany spółki mówią o wykonaniu wierceń na pomorskich koncesjach Stara Kiszewa i Kartuzy-Szemud. – Chcemy wykonać zarówno odwierty pionowe, jak i poziome, które pozwolą już stosunkowo dokładnie oszacować nasze złoża – mówi Joanna Zakrzewska, rzeczniczka prasowa PGNiG.

Do dziś spółka wykonała trzy odwierty pionowe o nazwach Markowola-1 (koncesja Pionki-Kazimierz), Lubocino-1 (koncesja Wejherowo) i Lubycza Królewska-1 (koncesja Tomaszów Lubelski). Spółka jest też w trakcie przeprowadzania pierwszego odwiertu poziomego o nazwie Lubocino 2H. Co do tej pory osiągnięto?

W 2010 roku PGNiG wykonało doświadczalny odwiert w Markowoli, w którym przeprowadzono dwa tzw. zabiegi szczelinowania. Ich efekty nie były jednak satysfakcjonujące, bo nie uzyskano obiecujących przypływów błękitnego paliwa.

Kolejny, tym razem udany, odwiert pionowy wykonano w Lubocinie. We wrześniu ubiegłego roku wykonano na nim zabiegi szczelinowania, w wyniku których nastąpił przypływ gazu o dobrych parametrach (brak siarkowodoru i niska zawartość azotu). Obecnie w otworze pionowym trwa wykonywanie odwiertu poziomego. – Po jego zakończeniu zostaną wykonane zabiegi szczelinowania. W rezultacie do końca tego roku PGNiG powinno mieć odpowiedź na pytanie, czy zasoby gazu znajdujące się na tym terenie są w ilościach opłacalnych do wydobycia – twierdzi Zakrzewska.

Wreszcie w tym roku spółka wykonała odwiert w Lubyczy Królewskiej. Pobrane z niego próbki są analizowane. Jeśli wyniki będą negatywne, otwór zostanie zlikwidowany. Pozytywne dane spowodują, że poszukiwania wejdą w kolejny etap. PGNiG zakłada kontynuację prac w pierwszej połowie przyszłego roku.

Do dziś wykonano w naszym kraju łącznie około 30 odwiertów dotyczących poszukiwań gazu ze złóż niekonwencjonalnych. To niewiele, jeśli wziąć pod uwagę, że na prowadzenie tego typu działalności przyznano aż 111 koncesji w pasie ciągnącym się od Pomorza poprzez Mazowsze po Lubelszczyznę.

W ocenie specjalistów powodem jest m.in. brak informacji o opodatkowaniu przyszłego wydobycia gazu. Poszukiwania są drogie, wykonanie tylko samego odwiertu kosztuje około 15 mln dol. (ponad 47 mln zł), co powoduje, że przed intensyfikacją prac firmy chcą wiedzieć, ile będą mogły zarabiać na wydobyciu.

Według Państwowego Instytutu Geologicznego zasoby gazu łupkowego w Polsce nadającego się do wydobycia mieszczą się w przedziale 346–768 mld m sześc. To od 2,5 do 5,5 razy więcej niż surowca z wcześniej udokumentowanych złóż konwencjonalnych. Z kolei roczne zużycie gazu w Polsce wynosi ponad 14 mld m sześc.

Sektor gazu łupkowego wymaga wsparcia

Według ekspertów CASE za trzy lata może w Polsce ruszyć wydobycie gazu łupkowego, jeśli politycy zechcą realizować przyśpieszony wariant rozwoju tego sektora. Do tego konieczne jest m.in. przyjęcie rozwiązań regulacyjnych korzystnych dla inwestorów, współpraca polskich i zagranicznych firm oraz nauki i biznesu. W każdym z tych obszarów na razie jednak trudno szukać spektakularnych osiągnięć.

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo rozpoczęło właśnie wykonywanie czwartego pionowego otworu o nazwie Opalino-2 na obszarze koncesji Wejherowo na Pomorzu. Prace wiertnicze potrwają około dwóch miesięcy. Otwór ma mieć głębokość 3 km.

W tym roku PGNiG zamierza rozpocząć wykonywanie jeszcze kilku odwiertów. Kiedy ruszą i ile ich będzie zależy od tempa uzyskiwanych zgód administracyjnych, dotyczących m.in. możliwości korzystania z gruntów. Na razie plany spółki mówią o wykonaniu wierceń na pomorskich koncesjach Stara Kiszewa i Kartuzy-Szemud. – Chcemy wykonać zarówno odwierty pionowe, jak i poziome, które pozwolą już stosunkowo dokładnie oszacować nasze złoża – mówi Joanna Zakrzewska, rzeczniczka prasowa PGNiG.

Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie