Ukraina przed łupkową rewolucją

Polityka cenowa Gazpromu zmusiła władze w Kijowie do przyjęcia strategii bezpieczeństwa energetycznego

Publikacja: 15.05.2013 00:57

Uczestnicy VI Forum Europa – Ukraina zwracali uwagę na zmiany zachodzące na rynku energetycznym

Uczestnicy VI Forum Europa – Ukraina zwracali uwagę na zmiany zachodzące na rynku energetycznym

Foto: materiały prasowe

Korespondencja z Budapesztu

Do 2030 roku wydobycie krajowe gazu konwencjonalnego na Ukrainie wzrośnie do 30 mld metrów sześć. Import rosyjskiego gazu zmniejszy się zaś o 25 mld metrów sześc. (o 40 proc.). Ukraińskie kopalnie zostaną sprywatyzowane lub przekazane w dzierżawę. Spółka paliwowa Naftohaz zostanie zrestrukturyzowana. Powstanie konsorcjum ds. zarządzania ukraińskimi gazociągami – to główne założenia strategii energetycznej ukraińskiego rządu przyjętej w odpowiedzi na politykę cenową Gazpromu. Władze w Kijowie od lat negocjują z monopolistą obniżki cen gazu. Rozmowy kończą się fiaskiem, gdyż Rosja żąda całkowitej kontroli nad ukraińskimi gazociągami lub członkostwa Kijowa w rosyjskich strukturach integracyjnych, takich jak unia celna czy Eurazjatycka Wspólnota Gospodarcza.

Porozumienie z RWE

– Cena 400–500 dol. za tysiąc metrów sześciennych surowca jest zarówno terapią szokową, jak i mocnym argumentem, który zmusza nas do poszukiwania rozwiązań – mówił podczas debaty na temat europejskiego i ukraińskiego bezpieczeństwa energetycznego w ramach VI Forum Europa-Ukraina Ołeksandr Todijczuk, były prezes Ukrtransnafty zarządzającej ukraińskimi gazociągami, obecnie prezes Międzynarodowego Klubu Energetycznego w Kijowie.

Władze Ukrainy rozmawiają z państwami UE o reeksporcie rosyjskiego surowca. – Kierunki rewersu dostaw na Ukrainę z Europy to Polska, Węgry i Słowacja. Testujemy przesył. Optymistyczny scenariusz zakłada, że roczny reeksport rosyjskiego gazu z UE na Ukrainę sięgnie 7 mld metrów sześc., pesymistyczny – 5 mld – powiedział „Rz" Todijczuk.

Ukraina podpisała porozumienie z niemieckim RWE w sprawie dostaw 5 mld metrów sześc gazu rocznie. Surowiec sprowadzany z Niemiec kosztuje 416 dol. za tys. metrów sześc. Gazpromowi Ukraińcy płacą ponad 426 dol. – Zgodziliśmy się na przesył gazu z Europy na Ukrainę na prośbę strony ukraińskiej. Nasze kraje łączy sieć gazociągów. Rosja pozostanie ważnym źródłem dostaw, mamy jednak aspirację, by zostać regionalnym liderem tranzytowym – mówił podczas debaty członek węgierskiego MOL Sandor Fasimon.

Tańszy surowiec

Rewers gazu z Europy jest dla Ukrainy ważny z uwagi na gaz z łupków. Władze w Kijowie przygotowują się do rewolucji łupkowej w przyszłym roku, kiedy surowiec z Ameryki Północnej dotrze do rynków europejskich. – Gaz amerykański będzie tańszy od rosyjskiego – mówił Ołeksandr Todijczuk. Dotychczasowe szacunki złóż gazu łupkowego na Ukrainie mówią o 1–2 bilionach metrów sześc. Prace poszukiwawcze trwają w obwodach charkowskim i donieckim na wschodzie kraju oraz obwodach lwowskim i iwanofrankiwskim w części zachodniej kraju. W poszukiwaniach złóż uczestniczą koncerny Shell i Chevron. Ukraina kontynuuje też rozmowy z inwestorami w sprawie budowy terminalu w Odessie do odbioru gazu skroplonego. Projektem zainteresowany jest m.in. Katar, który traci rynki gazowe w Ameryce Północnej.

Obecni podczas forum rosyjscy eksperci studzili emocje. Przypominali, że gaz z łupków może być tańszy w miejscach wydobycia. Przesył surowca przez gazociągi zwiększyłby jego wartość.

Dla UE kluczową sprawą pozostaje sprawa modernizacji oraz zarządzania ukraińskimi gazociągami. Jeffery Piper z Komisji Europejskiej w Brukseli podczas debaty apelował o uczciwe zasady gry dotyczące utworzenia trójstronnego konsorcjum. Władze rosyjskie próbują przekonać Ukrainę, by przekazała jej gazociągi w dzierżawę. Projekt ustawy ukraińskiego rządu w sprawie zniesienia zakazu prywatyzacji sieci oraz prawnego umożliwienia jej dzierżawy trafił do parlamentu. Rząd Ukrainy przekonuje, że przepisy nie zostały sporządzone na żądanie Rosji.

Według analityków raportu z transformacji Ukrainy w 2012 roku, sporządzonego przez kijowski Instytut Horszenina na zlecenie Instytutu Studiów Wschodnich w Warszawie, determinacja ukraińskich władz, które próbują uniezależnić się od dostaw rosyjskich, jest niespotykana.

Oficjalna strona Forum Ekonomicznego

www.forum-ekonomiczne.pl

Korespondencja z Budapesztu

Do 2030 roku wydobycie krajowe gazu konwencjonalnego na Ukrainie wzrośnie do 30 mld metrów sześć. Import rosyjskiego gazu zmniejszy się zaś o 25 mld metrów sześc. (o 40 proc.). Ukraińskie kopalnie zostaną sprywatyzowane lub przekazane w dzierżawę. Spółka paliwowa Naftohaz zostanie zrestrukturyzowana. Powstanie konsorcjum ds. zarządzania ukraińskimi gazociągami – to główne założenia strategii energetycznej ukraińskiego rządu przyjętej w odpowiedzi na politykę cenową Gazpromu. Władze w Kijowie od lat negocjują z monopolistą obniżki cen gazu. Rozmowy kończą się fiaskiem, gdyż Rosja żąda całkowitej kontroli nad ukraińskimi gazociągami lub członkostwa Kijowa w rosyjskich strukturach integracyjnych, takich jak unia celna czy Eurazjatycka Wspólnota Gospodarcza.

Pozostało 80% artykułu
Energetyka
Rosnące ceny energii zostaną przerzucone na spółki energetyczne? Jest zapowiedź
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Energetyka
Więcej gazu w transformacji
Energetyka
Pierwszy na świecie podatek od emisji CO2 w rolnictwie zatwierdzony. Ile wyniesie?
Energetyka
Trump wskazał kandydata na nowego sekretarza ds. energii. To zwolennik ropy i gazu
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Energetyka
Bez OZE ani rusz