Słabe wsparcie łupkowych poszukiwań

Surowce. Rząd w niewystarczającym stopniu stymuluje rozwój sektora ropy i gazu. Dodatkowo branży szkodzi brak łupkowych regulacji.

Publikacja: 18.10.2013 05:20

Słabe wsparcie łupkowych poszukiwań

Foto: Bloomberg

Nie ma już szans na to, aby w tym roku liczba odwiertów poszukiwawczych dotyczących gazu znajdującego się w skałach łupkowych zbliżyła się do wyniku osiągniętego w 2012 r. Wówczas firmy wykonały 24 otwory.

W tym roku zakończono, jak na razie, wykonywanie tylko 12 łupkowych odwiertów. Dlaczego tak się dzieje? – Polski rząd w niewystarczającym stopniu stymuluje rozwój tego sektora. Odwrotnie niż w USA, gdzie od lat 80. rząd wspierał jego rozwój m.in. milionowymi nakładami na badania i rozwój technologii, ułatwieniami inwestycyjnymi i brakiem nadmiernej ilości regulacji – mówi Izabela Albrycht, prezes Instytutu Kościuszki. Dodaje, że w ten sposób konsekwentnie realizowano strategię dążenia do niezależności energetycznej.

Albrycht przypomina raport A. T. Kearney (firma doradcza z siedzibą w Chicago), z którego wynika, że USA łupkowy sukces zawdzięczają dwóm głównym czynnikom. Chodzi o sprzyjające branży regulacje oraz wzrost wydajności przy poszukiwaniach i wydobyciu surowców. Drugi z tych czynników w polskiej branży łupkowej to dopiero kwestia przyszłości. – Kluczowa jest zatem na tym etapie ocena tego, jak rząd radzi sobie ze stworzeniem regulacji. Decyzja o rozpoczęciu rozwoju sektora gazu łupkowego została podjęta prawie 3 lata temu, ale nie jest konsekwentnie realizowana – stwierdza Albrycht.

Jej zdaniem rząd nie ma strategii zarówno dla szeroko rozumianego sektora energetycznego, jak i branży łupkowej. Dodatkowo nie likwiduje barier i nie tworzy wystarczająco szybko stabilnego otoczenia prawnego, co w dużej mierze determinuje decyzje firm poszukiwawczych. – Jeśli rząd ogłosił ponad rok temu, że pracuje nad nowymi regulacjami, to już tylko sama ta informacja wprowadziła element niepewności. Dlatego od razu powinien podać ramy czasowe, w jakich nowe przepisy wejdą w życie i konsekwentnie się tego kalendarza trzymać – mówi Albrycht.

Dziś jest dokładnie na odwrót. Kolejne terminy nie są dotrzymywane, a inwestorzy ciągle nie wiedzą, w jakich warunkach przyjdzie im działać. Wczoraj Komitet Stały Rady Ministrów miał się zająć projektem nowelizacji prawa geologicznego i górniczego oraz projektem nowej ustawy o specjalnym podatku węglowodorowym, czyli nowymi regulacjami dotyczącymi poszukiwań i wydobycia ropy i gazu, w tym ze skał łupkowych.

Reklama
Reklama

– Ze względu na konieczność dopracowania tych projektów dziś KSRM się nimi nie zajmował – podało Centrum Informacyjne Rządu. Firmy szczególnie zaniepokojone są propozycjami dotyczącymi powołania i funkcjonowania Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych, państwowej firmy, która ma być udziałowcem części koncesji.

Nie ma już szans na to, aby w tym roku liczba odwiertów poszukiwawczych dotyczących gazu znajdującego się w skałach łupkowych zbliżyła się do wyniku osiągniętego w 2012 r. Wówczas firmy wykonały 24 otwory.

W tym roku zakończono, jak na razie, wykonywanie tylko 12 łupkowych odwiertów. Dlaczego tak się dzieje? – Polski rząd w niewystarczającym stopniu stymuluje rozwój tego sektora. Odwrotnie niż w USA, gdzie od lat 80. rząd wspierał jego rozwój m.in. milionowymi nakładami na badania i rozwój technologii, ułatwieniami inwestycyjnymi i brakiem nadmiernej ilości regulacji – mówi Izabela Albrycht, prezes Instytutu Kościuszki. Dodaje, że w ten sposób konsekwentnie realizowano strategię dążenia do niezależności energetycznej.

Reklama
Energetyka
Strategie spółek pozwolą zarobić, ale nie wszędzie
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Energetyka
Rząd znów szuka prezesa URE. Jest cicha faworytka
Energetyka
Dziennikarz "Parkietu" i "Rzeczpospolitej" znów najlepszy
Energetyka
Rozmowy ZE PAK z bankami z szansą na finał. Nadzieje inwestorów rosną
Energetyka
Rządowe wsparcie pomaga spółkom energetycznym
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama