Nadchodzi łupkowa rewolucja

Świat czeka łupkowa rewolucja - zgadają się analitycy. Przytakuje im nawet Międzynarodowa Agencja Energetyczna. Do tego, aby doszło do powtórki amerykańskiego sukcesu muszą jednak zostać spełnione najróżniejsze warunki. Po pierwsze trzeba zmienić prawo.

Publikacja: 17.11.2013 13:19

Nadchodzi łupkowa rewolucja

Foto: Bloomberg

Nie ma co oczekiwać, że gaz łupkowy i ropa wydobywana z łupków doprowadzą na całym świecie do takiej rewolucji, jak to stało się w Stanach Zjednoczonych. Ale wiele krajów skorzysta z niższych cen energii.

Zdaniem analityków w grupie krajów, które mają skorzystają z łupkowej szansy są dzisiejszy duzi producenci węgla kamiennego — Australia i Polska.

Według ostatniego raportu Międzynarodowej Agencji Energetycznej (MAE) korzystny dla gospodarek efekt energii pozyskiwanej z łupków będzie najsilniej odczuwalny do roku 2020. Potem nastąpi stabilizacja korzystnych efektów, zaś ponownie zacznie rosnąć rola ropy naftowej, jako ważnego nośnika energii.

Według autorów raportu Wood Mackenzie Ltd w przyszłym roku poza Stanami Zjednoczonymi wywierconych zostanie 400 szybów wydobywczych dla gazu łupkowego, a większość z nich powstanie w Chinach i Rosji. To prawie nic w porównaniu z tysiącami takich odwiertów, jakie funkcjonują w USA. jednakże w regionie Azji i Pacyfiku oraz w Europie liczba szybów łupkowych wzrasta o 10 proc rocznie - wynika z kolei z danych formy analitycznej rynku ropy naftowej Baker Highes.

—Tak rzeczywiście wygląda na to, że będziemy mieli łupkową rewolucję — mówiła Maria van der Hoeven, dyrektor generalna MAE podczas prezentacji tego raportu 5 dni temu w Londynie. —Tylko, że nie dojdzie do niej wszędzie i w tym samym czasie. I nie ma możliwości, żeby na całym świecie realne było skopiowanie doświadczeń amerykańskich- mówiła szefowa MAE.

Ale w Europie łupkowa rewolucja rusza do przodu. Po dyskusjach i protestach wiadomo już, że wiercenia i poszukiwania gazu łupkowego w przyszłym roku ruszą w Wielkiej Brytanii. Rząd brytyjski zniósł 18 — miesięczny zakaz wierceń wprowadzonych po tym, jak okazało się, że jedna z firm szukających gazu wywołała mini-trzęsienia ziemi. Gazu szukają tam brytyjska Centrica, którą bardzo chciał przejąć Gazprom oraz francuski GDS Suez, który u siebie w kraju ze względu na lobby atomowe nawet nie ma co szukać możliwości poszukiwania i eksploatacji złóż łupków. Obydwie firmy wykupiły licencje na wydobycie gazu i ropy ze źródeł niekonwencjonalnych. — To jednak nie będzie w żadnym wypadku powtórka z amerykańskiego sukcesu- mówił Christoph Ruehl, główny ekonomista BP Plc. Tak, oczywiście zostaną wykryte złoża poza USA i Ameryką Północną, co do tego nie mamy żadnych wątpliwości, ale zanim do tego dojdzie, minie trochę czasu- dodał.

Powodów, dla których amerykańska rewolucja łupkowa jest nie do powtórzenia jest więcej. Inne jest prawo własności do gruntu, które w wielu krajach Europy rozdziela własność na ziemi i pod nią. Większa jest także chciwość podatkowa w krajach europejskich, co wyraźnie widać np po różnicach w cenach paliw między UE i USA. Dlatego i motywacja do wydawania pieniędzy na badania- mniejsza.

Zdaniem analityków Wood Mackenzie, kiedy eksploatacja złóż łupkowych rozpocznie się na dobre takie kraje jak Chiny, Argentyna i mimo wszystko Rosja, mają szansę na przeżycie boomu energetycznego. Jak wynika z analiz amerykańskiej Energy Information Administration w Chinach znajdują się dzisiaj największe rezerwy gazu łupkowego na świecie. natomiast szacunki złóż łupkowej ropy w Rosji sięgają 75 mld baryłek. To samo źródło podaje, że duży potencjał mają także Algieria, Australia oraz Polska. Natomiast Ukraińcy już wspominają o możliwości wstrzymania dostaw rosyjskiego gazu, właśnie ze względu na możliwość wydobycia ze swoich własnych złóż łupkowych. Według wyliczeń Boston Consulting Group w Argentynie przemysłowa eksploatacja może zacząć się już w roku 2015.

Oprócz krajów, w których znajdują się takie złoża łupkowa rewolucja jest ogromną okazją dla wielkich koncernów paliwowych. Brytjsko-holenderski Royal Dutch Shell wspólnie z chińskim China National Petroleum Corp (CNCP) wspólnie szuka gazu w prowincji Seczuan. Według wyliczeń geologów może tam znajdować się nawet 40 proc. chińskich rezerw łupkowych. Hess. Corp poszukuje złóż także z CNCP, zaś argentyński koncern naftowy YPF SA współpracuje z Chevronem i Dow Chemical.

Zdaniem Edwarda Morse, szefa działu analiz surowcowych w Citigroup za 3-5 lat resztę świata ogranie łupkowa gorączka. Zastrzega się on jednak, że, aby rzeczywiście tak się stało nie wystarczy wsparcie ze strony samej geologii, ale i innych czynników, jak chociażby prawa, które umożliwiło łupkową rewolucję w USA.

Nie ma co oczekiwać, że gaz łupkowy i ropa wydobywana z łupków doprowadzą na całym świecie do takiej rewolucji, jak to stało się w Stanach Zjednoczonych. Ale wiele krajów skorzysta z niższych cen energii.

Zdaniem analityków w grupie krajów, które mają skorzystają z łupkowej szansy są dzisiejszy duzi producenci węgla kamiennego — Australia i Polska.

Pozostało jeszcze 92% artykułu
Energetyka
Dziennikarz "Parkietu" i "Rzeczpospolitej" znów najlepszy
Materiał Promocyjny
VI Krajowe Dni Pola Bratoszewice 2025
Energetyka
Rozmowy ZE PAK z bankami z szansą na finał. Nadzieje inwestorów rosną
Energetyka
Rządowe wsparcie pomaga spółkom energetycznym
Energetyka
Bezpieczeństwo energetyczne w dobie transformacji. Debata na EKG
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Energetyka
Rząd znalazł sposób, aby odratować Rafako. Są inwestorzy
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont