Duda, szef OPZZ Jan Guz i lider Forum Związków Zawodowych Tadeusz Chwałka chcą, by na najbliższym posiedzeniu Rady Europejskiej 23-24 października 2014 r. polski rząd w całości odrzucił tzw. drugi pakiet klimatyczny, nazywany też Pakietem 2030. Projekt zakłada przyjęcie na poziomie całej Unii celu 40 proc. redukcji emisji dwutlenku węgla do roku 2030 oraz 27 proc. energii pochodzącej ze źródeł odnawialnych w miksie energetycznym.
„Unijna polityka klimatyczna nie ma sensu zwłaszcza w sytuacji, w której najbardziej uprzemysłowione kraje, jak Chiny, Rosja czy Stany Zjednoczone nie ograniczają emisji CO2. Europa odpowiada przecież jedynie za niewielką część emisji" - powiedział PAP wiceszef OPZZ Franciszek Bobrowski.
Związki protestują przeciw celom wspólnej polityki klimatycznej. W ich ocenie głównym efektem wdrażania takiej polityki klimatycznej będzie "trzykrotny wzrost hurtowych cen energii elektrycznej i ciepła do 2050 r., co spowoduje dalsze rozszerzenie sfery ubóstwa energetycznego oraz zmniejszenie konkurencyjności polskiego przemysłu".
Według nich może to spowodować utratę blisko miliona miejsc pracy w Polsce, spowolnienie wzrostu naszego PKB o 1,8 proc. do roku 2030 oraz ograniczenie możliwości prowadzenia polityki energetycznej i gospodarczej zgodnie z interesami naszego kraju.
Swoje postulaty związkowcy zawarli w liście upublicznionym w ostatnich dniach, a datowanym na 1 września. Jego adresatem jest premier Donald Tusk. Jak tłumaczył szef OPZZ Jan Guz, „chodzi o rząd i urząd premiera, a nie konkretną osobę, która pełni tę funkcję" .