- Głosy o wstrzymaniu przez Rosneft i ExxonMobil wiercenia na szelfie Morza Karskiego, nie potwierdziły się - stwierdził Siergiej Donskoj minister zasobów naturalnych, podała agencja ITAR-TASS. Dziś o wstrzymaniu pracy poinformowała agencja Bloomberg. Chodziło o platformę na złożu Uniwersyteckim, która kosztowała partnerów ok. 700 mln dol.
Rosneft i Exxon rozpoczęli wiercenia na platformie w sierpniu; działka pod morskim dnem, na którym stoi platforma może zawierać do 9 mld baryłek ropy wartych w cenach bieżących 885 mld dol. Licencja wydobywcza należy do Rosnet. Amerykanie wnieśli urządzenia wydobywcze oraz technologie pracy na morzu w warunkach arktycznych.
Platforma West Alpha została dostarczona przez norweską firmę North Atlantic Drilling, z którą Rosneft podpisała kontrakt długoterminowy 30 lipca, tuż przed wprowadzeniem sankcji unijnych. Platforma dotarła na miejsce ciągnięta przez holowniki przez zimne północne morza: Barentsa, Peczorskie i Karskie aż do miejsca pracy nad złożem Uniwersyteckim, odległym od lądu o 1900 mil morskich. Platforma ma wyporność 30700 ton, długość 70 m, szerokość 66 m i wysokość instalacji wiertniczej - 108,5 m. Głębokość wiercenia to 2350 m - podała agencja Prime.
Platforma posiada urządzenia do kontroli poziomu lodu na morzu, ruchów gór lodowych oraz paku lodowego. Ma zamontowane kamery podczerwieni oraz stacje radiolokacyjne najnowszej generacji, wykorzystujące dane z satelity.
Aby zapewnić bezpieczną pracę, specjaliści Exxon i Rosneft opracowali unikalny system ochrony przed zderzeniami z górami lodowymi. Zagrażające platformie góry mają być odholowywane na bezpieczną odległość przez specjalne statki. jeżeli kolizja jest niemożliwa do uniknięcia, system odcina odwiert tak by uderzenie nie spowodowało szkód w środowisku.