Decyzja trochę przedwczesna, bo w Wielkiej Brytanii, jak na razie nie ma przemysłowej eksploatacji złóż łupkowych. I trzeba będzie poczekać jeszcze kilka lat, chociaż  wydobycie na  liczącą się skalę powinno rozpocząć się jeszcze w tej dekadzie.  Nie wiadomo  jednak, czy złoża są na tyle duże, że nadają się do komercyjnej eksploatacji. Aby to stwierdzić niezbędne jest wywiercenie kolejnych szybów. Ale rząd  informując o stworzeniu funduszu chce     pokazać, że pieniądze z gazowego Eldroado nie będą przejadane w budżecie, tylko zostaną przeznaczone na konkretne cele. Takie fundusze mają najwięksi producenci ropy i gazu na świecie -  między innymi Arabia Saudyjska, Katar, Rosja, Norwegia, Kuwejt i Abu Zabi. Najczęściej finansują z nich projekty infrastrukturalne, bądź inwestują  w fundusze emerytalne  oraz  zagraniczne projekty -   w celu  zwiększenia zysków.

Zdaniem Edwarda Daveya, ministra energii Wielkiej Brytanii stworzenie państwowego funduszu inwestycyjnego  jest elementem polityki rządu, który chce zapewnić krajowi bezpieczeństwo energetyczne.  Władze planują więc    udostępnienie kolejnych terenów do poszukiwań gazu łupkowego, chociaż spotykają się z ostrymi protestami ze strony  lokalnych społeczności. Mieszkańcy terenów   gdzie mogą znajdować się ropa i gaz obawiają się, że metody hydraulicznego szczelinowania mogą doprowadzić do zatrucia wody,  spowodują, że  okolica stanie się głośna hałas, a    ruch pojazdów, zwłaszcza ciężarówek znacznie się zwiększy.

Jak na razie gaz łupkowy przyniósł   konkretne  korzyści tylko w Stanach Zjednoczonych, gdzie z powodu miejscowej produkcji staniały paliwa i energia. Znacznie wolniej idzie wydobywanie gazu metodą niekonwencjonalną w Europie, która jest znacznie gęściej zaludniona, niż USA. We Francji hydrauliczne szczelinowanie zostało zabronione, Niemcy nałożyli moratorium na poszukiwania, a w Rumunii i w Polsce, jak na razie wyniki poszukiwań są rozczarowujące. Według specjalistów pokłady gazu nadające się do wydobycia tą metodą znajdują  się na Ukrainie, tyle że na wschodzie kraju, gdzie toczą się walki sił ukraińskich z prorosyjskimi separatystami.

Wielka Brytania, która coraz bardziej odchodzi od wykorzystywania węgla w swoich elektrowniach i gdzie  siłownie atomowe szybko się starzeją intensywnie szuka nowych złóż nośników energii. Mieszkańcy regionów, gdzie istnieje prawdopodobieństwo występowania złóż mają otrzymać odszkodowania za wszystkie niedogodności związane z poszukiwaniami i ewentualną eksploatacją. Nie są również gotowe przepisy określające warunki, w jakich taka eksploatacja miałaby się odbywać. Andrew Austin, prezes firmy IGas Energy zaangażowanej na potężną skalę w poszukiwania złóż łupkowych przyznaje jednak, że władze zrobiły ogromny postęp w przygotowaniach uwarunkowań prawych. Ze swojej strony zapewnia, że prace poszukiwawcze i wydobywcze mogą odbywać się z minimalnymi szkodami dla środowiska.   Uważa również , że poziom wydobycia, który miałby znaczenie dla brytyjskiej gospodarki jest możliwy do osiągnięcia za 3-5 lat.