Podczas czwartkowych notowań akcjami PKN Orlen handlowano na warszawskiej giełdzie po 63,31 zł. Była to cena o 2,9 proc. wyższa niż w środę. Tym samym koncern zanotował najwyższy wzrost kursu spośród spółek zaliczanych do indeksu WIG20. Również wartość obrotów była duża. Wyższą zanotowano tylko na walorach PKO BP.
Obecny kurs papierów płockiego koncernu jest najwyższy od dziewięciu lat. Do historycznego maksimum brakuje już tylko kilku złotych. Akcje spółki zanotowały je 9 stycznia 2006 r. na poziomie 69,3 zł.
Niskie ceny, wysoki zysk
Specjaliści podkreślają, że grupie sprzyja otoczenie makroekonomiczne. – Rekordowe marże uzyskiwane w ostatnich miesiącach przez PKN Orlen są główną przyczyną obecnego wzrostu kursu akcji spółki. Te z kolei wynikają z niskich cen ropy naftowej oraz splotu kilku czynników, które wystąpiły głównie na rynku amerykańskim – mówi Flawiusz Pawluk, analityk Pekao Investment Banking.
Dodaje, że przez kilka tygodni w USA strajkowali pracownicy rafinerii, których moce produkcyjne stanowiły ok. 25 proc. zdolności wytwórczych wszystkich tego typu obiektów w tym kraju. Jakby tego było mało, na rynku amerykańskim zgłaszano zwiększone zapotrzebowanie na paliwa płynne. W efekcie zwiększył się ich import m.in. z Europy.
– W najbliższych tygodniach marże rafineryjne nadal mogą być stosunkowo wysokie, bo w USA, po okresie zimowym, zwyczajowo trwają przestoje remontowe. W dłuższej perspektywie spadek marż jest jednak bardzo prawdopodobny – twierdzi Pawluk. Jego zdaniem pierwszym namacalnym czynnikiem zwiastującym ich pogorszenie będzie trwały wzrost kursu ropy.